Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Puławy zagra z Wigrami Suwałki przy sztucznym oświetleniu

Tomasz Biaduń
Karol Wiśniewski
W sobotę o godz. 16 Wisła Puławy po raz drugi w historii zagra na swoim nowym stadionie. Tym razem podejmie przed-ostatnie w tabeli Wigry Suwałki. Mecz zostanie rozegrany przy sztucznym oświetleniu, dzięki czemu zawodnicy poczują nieco klimatu piłki na najwyższym poziomie.

- Na pewno fajnie będzie grać przy światłach, profesjonalnie. Jednak dla nas najlepiej by było, gdyby... była już zima- stwierdza Mariusz Sawa, trener Wisły. Puławski zespół jest w kompletnej rozsypce. Potrzebuje czasu i odpoczynku, aby zregenerować siły nadwątlone przez liczne kontuzje. - Zawsze trzeba szukać pozytywów. Cieszę się, że do zdrowia wracają Michał Budzyński i Łukasz Misztal. To pozwala na rozpatrzenie różnych wariantów zestawienia wyjściowej jedenastki - opisuje szkoleniowiec.

Budzyński miał ostatnio skręcony staw skokowy, co do Misztala natomiast, wydawało się, że będzie pauzował do końca rundy jesiennej. Na szczęście jego leczenie przebiega szybciej. - Kontuzje są oczywiście wkalkulowane w sport, ale nie wiem czy komukolwiek innemu zdarzyło się, że urazy ma trzech stoperów... Atutem naszej drużyny była na początku rywalizacja na pozycjach. Teraz tego brakuje, nie ma łatania dziur. Dochodzi do nietypowych sytuacji, gdy na boisku jest czterech młodzieżowców, niestety, niezdolnych jeszcze unieść ciężaru drugiej ligi na swoich barkach - opisuje Sawa.

Na pewno nie wystąpi jeszcze Mikołaj Skórnicki, którego rehabilitacja przebiega jednak dobrze i doświadczony stoper może zagrać w ostatnim meczu tej rundy, za tydzień.

Co ciekawe, w meczu z Wigrami zobaczymy zapewne inne ustawienie Wisły niż dotychczas. W wyjściowej jedenastce może także zabraknąć Łukasza Gizy, który ostatnio często był zmieniany przez szkoleniowca. - Łukasz jest trochę bez formy. Brakuje mu dynamiki, siły. Grając mecze co trzy dni ciężko odpocząć i nabrać świeżości. W meczu z Wigrami musimy przejąć środek pola, zagęścić go - zdradza Sawa. Prawdopodobnie Wisła zagra zatem ustawieniem 4-5-1 z wysuniętym Konradem Nowakiem.

Obecnie puławianie mają na koncie już dziesięć meczów bez wygranej. Wśród niektórych kibiców pojawiły się nieśmiałe plotki nt. rezygnacji lub zwolnienia trenera. - Nie zawracam sobie tym głowy. Ja nie chcę uciekać, a tak by wyglądało moje odejście w takim momencie. Mam zamiar pracować tak, jak pracowałem, widzę sens mojego dalszego pobytu w Puławach - zapewnia trener.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski