- Akt oskarżenia został skierowany 31 grudnia. Waldemarowi S. grozi kara do 5 lat więzienia. Przez ponad pół roku sprowadzał odpady z zagranicy i składował je nielegalnie na dzierżawionej działce - mówi Jolanta Sołoducha, szefowa Prokuratury Rejonowej we Włodawie.
- Sprawa trafiła do prokuratury w czerwcu, gdy po kontroli Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska wyszło na jaw, że właściciel WKA Recykling nie ma odpowiednich zezwoleń na przechowywanie śmieci. Chodziło o transgraniczne, nielegalne przemieszczanie odpadów z Danii, Wielkiej Brytanii oraz Szwecji - wyjaśnia Sołoducha.
Przypomnijmy, że firma WKA Recykling zwróciła na siebie uwagę w lutym ubiegłego roku, kiedy jej właściciel przestał wypłacać pensje osobom pracującym na wysypisku.
Wtedy po raz pierwszy sygnały o tonach odpadów dotarły do lokalnych władz. Następnie zaczęli zgłaszać się mieszkańcy, ponieważ miejsce składowania odpadów stwarzało realne zagrożenie pożarem.
Co stanie się ze śmieciami?
Waldemar S. cały czas pozostaje pod nadzorem policji, ma również zakaz opuszczania kraju. Pozostaje także dzierżawcą terenu przy ul. Przemysłowej, ale śmieci z terenu nielegalnego wysypiska nadzoruje Urząd Miasta we Włodawie.
- Dostaliśmy pismo od Głównego Inspektora Ochrony Środowiska, w którym zarządza, że śmieci mają zostać przetransportowane do Danii, na koszt właściciela firmy, z której przybyły - informuje Waldemar Kononiuk z Wydziału Mienia i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta we Włodawie.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?