Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Właściciele psów chcą do Saskiego. Jest skarga kasacyjna do NSA

Małgorzata Szlachetka
Bartłomiej Bałaban przed wejściem do Ogrodu Saskiego.
Bartłomiej Bałaban przed wejściem do Ogrodu Saskiego. Anna Kurkiewicz
Zwolennicy likwidacji zakazu wprowadzania psów do Ogrodu Saskiego złożyli skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

W obowiązującym regulaminie Ogrodu Saskiego czytamy, że „na teren ogrodu nie można wprowadzać psów z wyjątkiem psów przewodników”.

- Nie możemy wystawiać mandatów wyłącznie na podstawie regulaminu - przyznaje Robert Gogola, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Lublinie.

Rzecznik straży wyjaśnia, że na początku funkcjonowania zakazu wstępu psów do ogrodu strażnicy błędnie wystawili kilka mandatów, powołując się wyłącznie na regulamin. - Nie oznacza to jednak, że te mandaty były nieważne, bo wykroczenie zostało po-pełnione. Nie ma podstaw do anulowania kar - zastrzega Robert Gogola.

Wyjaśnia, że to jedynie kwestia proceduralna, dotycząca wpisania na mandacie kwalifikacji czynu.

- Mandaty powinny być wystawiane na podstawie artykułów z kodeksu wykroczeń, ale w powiązaniu z uchwałą Rady Miasta wprowadzającą regulamin, a nie samego regulaminu - utrzymuje rzecznik.

Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prasowa prezydenta Lublina, w sprawie samych mandatów nie chce się wypowiadać. Zapewnia jednocześnie, że zakaz wprowadzenia psów do Ogrodu Saskiego jest obowiązujący.

- Regulamin Ogrodu Saskiego został wprowadzony po szerokich konsultacjach społecznych. To wyraz woli mieszkańców Lublina, przyjęty przez radę miasta - podkreśla Krzyżanowska.

To już kolejna odsłona sprawy właściciele psów kontra ratusz. Środowisko związane z facebookową stroną „Lublin z Psem” zaskarżyło do sądu zapisy regulaminu Ogrodu Saskiego. Ci lublinianie uważają, że zakaz wprowadzania psów do Saskiego łamie ich obywatelskie prawa.

- W Śródmieściu Lublina brakuje miejsc, gdzie można wyjść na spacer z psem. Wybiegi dla czworonogów, jeśli powstają, to poza centrum - skomentował wczoraj Bartłomiej Bałaban, współzałożyciel strony „Lublin z Psem”.

Miasto broni się, że po kosztownej renowacji najstarszego miejskiego parku, trawniki Ogrodu Saskiego nie powinny być usłane zwierzęcymi odchodami. Drugim argumentem jest obecność pawi, które w ciągu dnia spacerują po parku, a trzecim - ochrona zieleni.

Wojewódzki Sąd Administracyjny 26 marca tego roku oddalił skargę. Przeciwnicy zakazu wprowadzania psów do Ogrodu Saskiego złożyli na ten wyrok skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Termin rozprawy nie został jeszcze wyznaczony.

- Chcemy, żeby to Naczelny Sąd Administracyjny ocenił prawidłowość uchwały Rady Miasta, wprowadzającej ten regulamin - mówi adwokat Bartosz Przeciechowski, pełnomocnik Bartłomieja Bałabana i Andrzeja Jaworskiego, założycieli strony „Lublin z Psem”.

- Regulamin bezpośrednio dotyka właścicieli psów, bo nie tylko mogą dostać mandat, ale też, z użyciem siły, zostać wyproszeni z Ogrodu Saskiego - stwierdza Przeciechowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski