W środę wieczorem we Włodawie na ul. Jana Pawła policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę forda. Gdy podeszli do samochodu, ten gwałtownie ruszył. Kierowca rozpoczął ucieczkę, a policjanci udali się w pogoń za nim.
Uciekinier pędził z dużą prędkością ulicami Włodawy, uszkadzając m.in. jedno z ogrodzeń posesji. Policjanci zapędzili kierowcę w ślepy zaułek, ale ten, nie zważając na radiowóz, staranował go tyłem forda.
Po kilkuset metrach policjanci dogonili zbiega, ale ten gwałtownie zahamował i znowu uderzył policyjne auto tyłem. Uciekinier zatrzymał się dopiero na jednym z ogrodzeń domu na ul. Nadstawnej. Policjanci podbiegli do samochodu, wyłączyli silnik i ujęli kierowcę.
Okazało się, że kierowca był kompletnie pijany. 29-letni mieszkaniec Włodawy wydmuchał na alkomacie ponad 3 promile.
- Tomasz G. trzeźwieje w policyjnym areszcie. Odpowie przed sądem nie tylko za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, ale i także za celowe uszkodzenie radiowozu i narażenie policjantów na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia - informuje Andrzej Wołos z włodawskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?