O tymczasowym aresztowaniu Włodzimierza Karpińskiego, byłego ministra skarbu i lubelskiego parlamentarzysty zdecydował we wtorek (28.02) późnym wieczorem Sąd Rejonowy Katowice-Wschód. Takiego rozstrzygnięcia domagał się prokurator Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Powód?
- Konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, obawa matactwa, o grożąca podejrzanemu surowa kara – wyliczają śledczy z Katowic.
I podkreślają, że sąd wskazując na duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzucanego mu czynu zastosował wobec Karpińskiego areszt na 90 dni.
- Poza dowodami dotyczącymi popełniania przestępstw, prokurator zebrał również dowody, które wskazywały na już podjęte kroki zmierzające do matactwa, do utrudnienia postępowania karnego. W tej sprawie doszło już nie tylko do obawy matactwa, ale do stwierdzonego matactwa - powiedział PAP prokurator Tomasz Tadla, naczelnik śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej w Katowicach.
Sprawa dotyczy toczącego się od kilku tygodni śledztwa związanego z korupcją i powoływaniem się na wpływy, w którym już wcześniej aresztowano Rafała Baniaka, byłego wiceministra skarbu, a ostatnio także prezesa Pracodawców RP.
Jak informuje Prokuratura Krajowa Włodzimierz Karpiński usłyszał zarzut polegający na żądaniu od prezesa jednej ze spółek korzyści majątkowej w wysokości 2,5 proc. wartości zamówień publicznych uzyskiwanych od Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie w zamian za zmianę specyfikacji istotnych warunków zamówień publicznych. Karpiński był prezesem MPO w latach 2019-2021, a potem jako sekretarz stołecznego ratusza nadzorował tę spółkę.
Wartość zamówień, których dotyczy postępowanie wyniosła prawie 600 milionów złotych. Według śledczych proceder korupcyjny polegał na tym, że Rafał Baniak w zamian wygranie przetargów domagał się od przedstawicieli firm 5 proc. łapówki od wartości tych zamówień. Połowa tej kwoty miała trafić do Karpińskiego, który jest podejrzany o przyjęcie prawie 5 mln zł korzyści majątkowej.
Jak wynika z ustaleń „Rzeczpospolitej” , łapówki miały być ukryte w fakturach obejmujących fikcyjne usługi gotowości do wynajmu maszyn do utylizacji śmieci, a pieniądze miały być przekazywane w transzach po 300 tys. zł podczas spotkań towarzyskich.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski poinformował, że Karpiński został zawieszony w pełnieniu obowiązków sekretarza miasta.
- Ale o tym, czy jest winny czy niewinny, zdecyduje sąd – przekazał na Twitterze Rafał Trzaskowski. I dodał: - W Polsce, w którą wierzę i o którą będę walczył obowiązuje zasada domniemania niewinności. W Polsce PiS obowiązuje zasada domniemania winy.
Włodzimierz Karpiński był przesłuchiwany w katowickiej prokuraturze, skąd trafił do Aresztu Śledczego w Mysłowicach. Jego obrońca prof. Michał Królikowski, zapowiedział złożenie zażalenia na postanowienie katowickiego sądu. I przekazał mediom, że jego klient nie przyznał się do zarzutu.
Zarówno Rafał Baniak jak i Włodzimierz Karpiński wyrazili zgodę na podawanie w mediach ich pełnych danych osobowych.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?