Wojewoda lubelski o szpitalu tymczasowym w Targach Lublin i o nowej placówce w Nałęczowie. „To będzie szpital na doleczenie"

- W poniedziałek rozpocznie się wylewanie fundamentów pod zbiornik z tlenem w szpitalu tymczasowym - zapowiedział Lech Sprawka, wojewoda lubelski podczas sobotniej wideokonferencji poświęconej aktualnej sytuacji epidemicznej w naszym regionie.

Placówka, która powstaje w Targach Lublin przy ul. Dworcowej ma rozpocząć funkcjonowanie na przełomie listopada i grudnia. Wojewoda przyznał, że podawana wcześniej data jej uruchomienia - 27 listopada - przesunie się o kilka dni. W szpitalu ma pracować około 700 osób. W tej chwili zgłosiło się niespełna 200 chętnych, wśród nich:

• 19 lekarzy,
• 4 studentów medycyny,
• 35 pielęgniarek,
• 30 ratowników medycznych,
• 2 studentów ratownictwa,
• 30 pracowników administracji.

- Ta liczba jest dobrym prognostykiem. Daje nam nadzieję, że uda się skompletować personel - stwierdził wojewoda. I zapewnił, że wakaty uzupełnią medycy przekierowani z innych szpitali. - Mamy jeszcze pewien czas na rekrutację - dodał.

Wojewoda podał, jaki jest koszt uruchomienia szpitala w Targach Lublin. Sama adaptacja budynku pochłonie około 15 mln zł. Koszt wyposażenia to ponad 20 mln zł. - Trudno to dokładnie oszacować, bo jesteśmy w trakcie składania zamówień - informuje wojewoda. Część świadczeń w szpitalu będzie finansował NFZ, resztę wojewoda.

W połowie listopada ma rozpocząć działalność dodatkowa placówka w Nałęczowie. Powstaje ona na bazie tamtejszego Kolejowego Szpitala Uzdrowiskowego.

- Zafunkcjonuje tam 160 łóżek dla pacjentów, którzy nie wymagają już wspomagania tlenem, ale wciąż potrzebują intensywniejszego nadzoru medycznego, którego nie zagwarantuje im izolatorium - tłumaczy wojewoda. - To będzie taki szpital na doleczenie - dodał Sprawka.

Wojewoda zapowiedział ponadto, że w szpitalu MSWiA utworzone zostaną dwa dodatkowe oddziały z myślą o zakażonych pacjentach. Jeden z 24-30 łóżkami respiratowymi dla zakażonych, drugi dla pacjentów wyleczonych z COVID-19, ale wymagających podłączenia pod respirator ze względu na inne schorzenia.

Lech Sprawka dodał, że opieka i wsparcie dla osób zakażonych koronawirusem w naszym regionie powinny być coraz lepsze. - Jeżeli nie będzie oczywiście skokowego wzrostu liczby zakażeń i wzrostu liczby osób wymagających hospitalizacji - zaznaczył.