Wojewoda na marszu ONR w Lublinie. "W atmosferę antypolskości wpisali się niektórzy włodarze" (ZDJĘCIA, WIDEO)

W marszu, który rozpoczął się na placu Litewskim, wzięło udział około tysiąca osób. Przy Bramie Krakowskiej doszło do incydentu pomiędzy uczestnikami demonstracji ONR, a tymi, którzy przeciwko niej protestowali (Obywatele RP). Policjanci, którzy ochraniali tych drugich, zatrzymali jednego z narodowców.

Pochód zakończył się zaś na placu Zamkowym. Tam swoje przemówienie wygłosił wojewoda lubelski, Przemysław Czarnek. Mówił on m.in. o tym, że Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych ustanowiono po to, by oddać im cześć. - Wspominamy ich bohaterstwo, ich walkę z dwoma totalitaryzmami, z niemieckim nazizmem, faszyzmem i sowieckim stalinizmem, komunizmem, z ukraińskim nacjonalizmem banderowskim - zaczął swoje przemówienie Czarnek. W dalszej jego części nawiązywał jednak już do aktualnej polityki.

CZYTAJ TEŻ: Prezydent Żuk i marszałek Sosnowski napisali do wojewody w sprawie marszu ONR. Narodowcy odpowiedzieli

- Mamy kochać Polskę i zadbać o to, ażeby zajęła ona i zajmowała coraz bardziej należne jej miejsce w świecie. Zwłaszcza dzisiaj, w obliczu antypolonizmu ujawnionego z taką siłą w ostatnich tygodniach. Wszystkim tym, którzy ten antypolonizm utożsamiają, my dzisiaj, tutaj pod Zamkiem Lubelskim mówimy: przez wzgląd na ofiary, nie macie prawa obrażać narodu polskiego i Polski. Nie macie takiego prawa! - mówił Czarnek. I kontynuował: - Mówimy to zarówno tym za granicą, ale również, i to jeszcze głośniej, tym w Polsce, pseudonaukowcom ukąszonym Heglem. Tym, którzy w mediach polskojęzycznych podsycają od lat ten antypolonizm. Nie macie prawa obrażać narodu polskiego.

Wojewoda odniósł się też do pisma, jakie skierowali do niego prezydent Lublina i marszałek województwa, w którym wyrazili oni swój sprzeciw wobec włączenia ONR-owskiego marszu do oficjalnych obchodów Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. - Jaka szkoda, że w tę atmosferę antypolskości, manipulowania faktami, obrażania między innymi was, współorganizatorów tego marszu, wpisali się niektórzy włodarze samorządowi tego miasta i tego województwa. Szkoda, ale to nic. Spuśćmy miłosierną zasłonę milczenia na ich głupi list, który napisali pod koniec stycznia - mówił Czarnek.