Sprawa dotyczy opisywanego przez „Kurier” apelu lewicowych działaczy i samorządowców związanego z przywróceniem pomnika Józefa Dechnika, byłego I sekretarza Komitetu Powiatowego PZPR w Biłgoraju. Na mocy tzw. ustawy dekomunizacyjnej monument został w 2019 roku usunięty. W styczniu Stowarzyszenie „Kuźnica” z Zamościa zwróciło się do wojewody lubelskiego Lecha Sprawki o upamiętnienie Dechnika i wydanie zgody na ponowne ustawienie pomnika jednego „z najbardziej zasłużonych dla Biłgoraja budowniczych i twórców jego powojennej prosperity”.
Ale na spełnienie tej prośby się nie zanosi. Jak wyjaśnia Agnieszka Strzępka, rzecznik wojewody lubelskiego inicjatorzy zostali poinformowani o tym, że „usunięcie pomnika z przestrzeni publicznej w 2019 r. było uzasadnione, i że nie ma podstaw do zmiany decyzji”.
- Decydujące znaczenie w tej sprawie ma opinia Instytutu Pamięci Narodowej – tłumaczy Agnieszka Strzępka. - Zostały w niej szczegółowo zaprezentowane fakty z życia Józefa Dechnika stanowiące przesłankę do uznania go za osobę przynależną do organizacji symbolizujących represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy istniejący w Polsce w latach 1944-1989, przez ponad 30 lat pełniącego istotne funkcje w strukturach Polskiej Partii Robotniczej i Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej – precyzuje rzeczniczka wojewody.
Z opinii IPN wynika też, że rozkwit Biłgoraja w okresie PRL nie jest zasługą Józefa Dechnika, ale wynikał przede wszystkim z dłuższego okresu bez działań wojennych i postawy społeczeństwa, które chciało podnieść kraj ze zgliszczy wojennych.
- Wojewoda uznał, że opinia ta nie budzi wątpliwości jako dokument zawierający niezbędne przesłanki do dekomunizacji pomnika, i że brak jest podstawy formalnoprawnej do wydania żądanej decyzji – dodaje Agnieszka Strzępka.
Co na to autorzy apelu? – Nie jestem zaskoczony takim stanowiskiem wojewody, ale naszą inicjatywą chcieliśmy pokazać, że pamiętamy do Józefie Dechniku i jego dokonaniach – mówi „Kurierowi” Jarosław Ważny, przewodniczący Stowarzyszenia „Kuźnica” w Zamościu, który był jednym z sygnatariuszy odezwy do wojewody.
Rozstrzygnięciem wojewody nie jest rozczarowany Janusz Rosłan, burmistrz Biłgoraja.
– Nie dziwię się, że nie chce uchylać decyzji poprzednika, ale wiem, że to człowiek bardzo rozsądny, który został postawiony w trudnej sytuacji. Mam natomiast ogromne pretensje do ówczesnego wojewody Przemysława Czarnka, który zignorował prośbę prawie dwóch tysięcy mieszkańców domagających się pozostawienia pomnika na swoim miejscu – mówi burmistrz Janusz Rosłan.
Po zdemontowaniu w 2019 roku popiersie Józefa Dechnika zostało zdeponowane w pomieszczeniach Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Biłgoraju.
– I wygląda na to, że na razie tam pozostanie – dodaje burmistrz.
- 12-letni Miłosz z Lublina oczarował publiczność w Dubaju. Zobacz wideo i zdjęcia
- Trwa budowa drogi i S19 na odcinku Niedrzwica Duża - Kraśnik. Zobacz film
- Zwierzęta inspirują. Fotorelacja z wizyty w lubelskim schronisku
- Poznajcie piękne cheerleaderki tańczące podczas Pucharu Polski w Lublinie
- Pamiętacie jeszcze? Tak powstawała Arena Lublin. Zobacz zdjęcia z Google Earth
- Narodowy jest na... Icemanii. Półmetek ferii za nami. Fotorelacja
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?