Wojewódzki Szpital Specjalistyczny. Rozmowy między pracownikami niemedycznymi i dyrekcją placówki. "Zrobiliśmy mały kroczek do przodu"

Przedmiotem sporu między pracownikami a dyrekcją szpitala są pieniądze, a także zakwalifikowanie ich do działalności podstawowej. 1 lipca br. weszła w życie nowa siatka płac w ochronie zdrowia. Zgodnie z nią pracownicy działalności podstawowej powinni zarabiać 3 680 zł brutto. Personel niemedyczny w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym pobiera 3 420 zł brutto.

Wzrostu wynagrodzeń domaga się 200 pracowników Działu Higieny Szpitalnej dyżurujących na oddziałach placówki. Sektor ten obejmuje m.in. serwis sprzątający sale i budynek oraz osoby odpowiedzialne za wywóz śmieci.

- Wielu dyrektorów sugeruje, że pracownik działalności podstawowej musi mieć kontakt z pacjentem. Tego nie ma w żadnych zapisach, więc nie ma takiego wymogu - twierdzi Krystian Krasowski, przewodniczący OMZZ Personelu Pomocniczego w Ochronie Zdrowia, który wspiera pracowników niemedycznych WSS i uczestniczy w rozmowach z dyrekcją szpitala.

Krasowski sygnalizuje, że są szpitale, w których pracownicy nie mają kontaktu z pacjentem, a są zaszeregowani jako pracownicy działalności podstawowej i są szpitale, w których personel niemedyczny ma kontakt z pacjentem, a nie jest zaklasyfikowany do typu działalności podstawowej. Ta druga sytuacja ma miejsce w Szpitalu Wojewódzkim.

Związkowcy domagają się wyodrębnienia personelu, który można zaliczyć do działalności podstawowej i przydzielenia mu jasnego zakresu obowiązków.

Po dzisiejszych rozmowach panują umiarkowane nastroje.

- Jest pewne niezrozumienie naszego stanowiska, aczkolwiek mam nadzieję, że uzyskamy kompromis. Kiedy? Mam nadzieję, że jak najszybciej - relacjonował Krasowski.

- Dzisiejsze spotkanie uważam za merytorycznie bardzo dobre. Strona społeczna przedstawiła swoje opinie prawne dotyczące zakwalifikowania personelu Działu Higieny Szpitalnej do działalności podstawowej - komentował Piotr Matej, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego. - Deklaruję gotowość do dalszych rozmów, sukcesywne rozwiązywanie zgłoszonego problemu, a także ujednolicenie uposażenia po 12 kwietnia przyszłego roku - oświadcza.

Strona związkowa zauważa, że przepisy przygotowane przez resort zdrowia są nieścisłe i można je dowolnie interpretować.

- Wszystko rozbija się o szczegóły i zakres obowiązków. Rozporządzenie o kwalifikacji nie mówi o czynnościach, jakie musi wykonywać pracownik niemedyczny. Jeśli chodzi o pielęgniarki i lekarzy nie mam wątpliwości, bo oni kończą szkoły bądź uczelnie medyczne - tłumaczy Krasowski. - W żadnym akcie prawnym nie określono czy samo sprzątanie przy pacjencie oznacza, że jest to pracownik działalności podstawowej czy taki personel musi jeździć z pacjentem na badania - podkreśla.

Jak się dowiedzieliśmy, podwyżki z wyrównaniem za poprzednie miesiące otrzymali kierowcy karetek, którzy nie są medykami, ze wszystkich lokalizacji wchodzących w skład lubelskiego Szpitala Wojewódzkiego (placówki przy ulicach: Biernackiego, Herberta, Lubartowskiej i al. Kraśnickiej). Był to jeden z postulatów podnoszonych podczas pierwszego spotkania z dyrektorem Matejem, które odbyło się w ubiegłym miesiącu.

Obie strony zapewniają o gotowości do dalszych rozmów. Pracownicy niemedyczni nie planują żadnych innych działań. Nie ma ryzyka paraliżu funkcjonowania szpitala przy al. Kraśnickiej.