Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojna na Ukrainie. Gazprom zapowiada kolejne ograniczenie przesyłu gazu rurociągiem Nord Stream 1

OPRAC.:
Maciej Białobrzeski
Maciej Białobrzeski
PAP
PAP
- Gazprom przestudiował dokumenty, ale trzeba przyznać, że nie usuwają one wcześniej zidentyfikowanych zagrożeń i stawiają dodatkowe pytania – napisano w oświadczeniu koncernu.
- Gazprom przestudiował dokumenty, ale trzeba przyznać, że nie usuwają one wcześniej zidentyfikowanych zagrożeń i stawiają dodatkowe pytania – napisano w oświadczeniu koncernu. fot. 123-RF/@63ru78
Rosyjski Gazprom poinformował w poniedziałek, że od 27 lipca 2022 r. wstrzymuje pracę jeszcze jednej turbiny w gazociągu Nord Stream 1, co będzie skutkowało ograniczeniem dostaw gazu do Europy Zachodniej do 20 procent maksymalnej przepustowości tej rury.

Jak informuje Gazpromu, wstrzymanie pracy turbiny spowodowane jest pracami konserwacyjnymi. Koncern nie podał, jak długo mają one potrwać.

Redukcja wydajności. Tylko 20 proc maksymalnego przesyłu

Spółka poinformowała, że w związku z zatrzymaniem turbiny zdolność produkcyjna rosyjskiej tłoczni Portowaja zostanie zmniejszona do 33 mln metrów sześciennych gazu dziennie od godziny 4.00 (6.00 czasu polskiego) w dniu 27 lipca. Oznacza to, że gaz będzie przesyłany w zaledwie 20 procentach maksymalnej wydajności Nord Stream 1.

- Rosyjski koncern gazowy Gazprom nie ma żadnego powodu, by wprowadzić w życie ogłoszone od środy nowe ograniczenia w dostawach rosyjskiego gazu do Europy gazociągiem Nord Stream. Według naszych informacji nie ma technicznych powodów, aby ograniczać przesył - oświadczyło niemieckie ministerstwo gospodarki, cytowane przez agencję AFP.

W zeszłym tygodniu gaz popłyną po 10-dniowej przerwie

W zeszłym tygodniu po 10-dniowej przerwie konserwacyjnej, Gazprom wznowił przepływ gazu przez Nord Stream 1, ale przy jedynie 40-procentowej przepustowości gazociągu. To poziom, do którego Rosja obniżyła wolumeny w czerwcu z powodu - zdaniem Kremla - opóźnionego powrotu turbiny serwisowanej w Kanadzie.

Europejscy politycy zakwestionowali to wyjaśnienie, a Niemcy twierdziły, że ograniczenie dostaw gazu nie ma nic wspólnego z remontem turbiny, która miała zostać ponownie uruchomiona dopiero we wrześniu. Jednocześnie kilka dni temu pojawiły się informacje, że serwisowana w Kanadzie część utknęła w Kolonii na zachodzie Niemiec. Było to spowodowane brakiem dostarczenia dokumentów przez władze Rosji, niezbędnych do dalszego transportu.

Gaz jako broń polityczna

Minister gospodarki Niemiec Robert Habeck informował w zeszłym tygodniu, że można odnieść wrażenie, iż Rosja nie chce dostać z powrotem swojej turbiny, a to znaczy, że trudności techniczne są dla Moskwy jedynie pretekstem, by ograniczać dostawy gazu. Uznał, że nie chodzi o turbinę, a o względy polityczne.

"Turbina" kością niezgody

Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin zapowiadał z kolei w zeszłym tygodniu, że ok. 26 lipca może nastąpić kolejne ograniczenie przesyłu gazu do Europy Zachodniej. Z kolei w poniedziałek Gazprom oświadczył, że otrzymał dokumenty od Siemens Energy oraz Kanady, dotyczące pierwszej turbiny, ale dodał, że nadal są problemy z dostarczeniem jej do Rosji.

- Gazprom przestudiował dokumenty, ale trzeba przyznać, że nie usuwają one wcześniej zidentyfikowanych zagrożeń i stawiają dodatkowe pytania – napisano w oświadczeniu koncernu.

Nadal jednak pozostają otwarte pytania Gazpromu dotyczące sankcji UE i Wielkiej Brytanii, na które odpowiedź jest ważna dla dostawy turbiny do Rosji i pilnego remontu innych silników turbin gazowych dla tłoczni Portowaja.

Jak pisze agencja Reutera, Kreml w poniedziałek zapowiedział, że naprawiona turbina zostanie zainstalowana po jej zwrocie, a gaz ziemny będzie wtedy dostarczany na Zachód w "odpowiednich ilościach".

- Turbina zostanie zainstalowana po dopełnieniu wszystkich formalności... A gaz będzie pompowany w odpowiednich ilościach, czyli takich, które są technologicznie możliwe - powiedział rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow.

Rosja jest drugim co do wielkości eksporterem ropy naftowej na świecie po Arabii Saudyjskiej i największym na świecie eksporterem gazu ziemnego. Europa importuje około 40 procent swojego gazu i 30 procent ropy z Rosji.

Źródło: PAP

td

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wojna na Ukrainie. Gazprom zapowiada kolejne ograniczenie przesyłu gazu rurociągiem Nord Stream 1 - Portal i.pl

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski