Zespół prowadzony przez Kima Rasmussena rozpoczął drugą połowę z bojowym nastawieniem. W 38. minucie na tablicy wyników był remis po 17. Do końca spotkania drużyny traciły i odzyskiwały prowadzenie. Wojnę nerwów lepiej wytrzymały jednak biało-czerwone, które zwyciężyły 29:27. Reprezentantki Polski opuszczały parkiet bardzo zmęczone, ale szczęśliwe. W czwartek będą miały czas na odpoczynek, a w piątek, w kluczowym dla układu tabeli spotkaniu zmierzą się z Holenderkami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?