Konwoje za każdym razem były widziane po godz. 20, kiedy na ulicach panował już znacznie mniejszy ruch.
- Czy to jakieś ćwiczenia się szykują? - zastanawiali się Czytelnicy.
Sprawdzanie zgłoszeń zaczęliśmy od Żandarmerii Wojskowej. Tam potwierdzono nam, że jej funkcjonariusze faktycznie biorą udział w konwojach po Lublinie. Po szczegółowe informacje odesłano nas jednak do 32. Wojskowego Oddziału Gospodarczego w Zamościu.
Owszem, przewozimy sprzęt, ale to nie są żadne czołgi tylko wozy zabezpieczenia technicznego. To takie wojskowe ruchome warsztaty - wyjaśnia mjr Mariusz Horudko, rzecznik prasowy 32. WOG w Zamościu.
Wozy zabezpieczenia technicznego, w skrócie WZT, na pierwszy rzut oka faktycznie mogą niektórym osobom przypominać czołgi. To pojazdy o niskim zawieszeniu, poruszające się na gąsienicach i skonstruowane na podwoziu pojazdów pancernych. Są wykorzystywane do odholowywania uszkodzonych pojazdów bojowych, mogą niwelować teren, pomagać w budowie przepraw przez rzeki, albo naprawianiu uszkodzonych czołgów.
Wieczorne transporty sprzętu wojskowego mają potrwać do końca tygodnia. - Chcemy przeprowadzić je szybko i sprawnie, bez powodowania utrudnień w ruchu i przeszkadzania mieszkańcom - mówi mjr Horudko.
Dlaczego wojsko przenosi swoje pojazdy? - Przewozimy je w miejsce, w którym mamy lepsze warunki do przechowywania tego rodzaju sprzętu - dodaje rzecznik 32. WOG. Wiadomo tylko, że WZT będą stać w Lublinie. Rzecznik WOG nie chciał zdradzić gdzie dokładnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?