Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt gminy Jastków usłyszał zarzuty znęcania się nad dyrektorką szkoły

ask
Zbigniew S. nie przyznał się do dokonania zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień.
Zbigniew S. nie przyznał się do dokonania zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Archiwum
Do pięciu lat pozbawienia wolności grozi Zbigniewowi S., wójtowi Gminy Jastków. Prokuratorzy zarzucili mu, że znęcał się nad dyrektorką Szkoły Podstawowej w Płouszowicach.

O sprawie konfliktu pani dyrektor z wójtem Kurier pisał wielokrotnie. Wszystko zaczęło się w 2010 r., kiedy dyrektor wygrała konkurs na kolejną kadencję szefowania Szkole Podstawowej im. Bolesława Prusa. Mimo, że zgodnie z prawem umowa o pracę powinna być podpisana na pięć lat, Zbigniew S. podpisał umowę tylko na rok. Potem ogłosił nowy konkurs tłumacząc, że dotychczasowa dyrektor nie ma wystarczających uprawnień. Za dyrektorką opowiedzieli się kurator, wojewoda, oświatowa "Solidarność", grupa radnych oraz przede wszystkim rodzice.

Sprawa trafiła do sądu. Pani dyrektor domagała się odszkodowania i wynagrodzenia za pracę. Wygrała, a sąd zawiadomił Prokuraturę Rejonową w Lublinie o możliwości popełnienia przestępstwa przez wójta gminy Jastków, polegającego na rażącym, długotrwałym i uporczywym naruszeniu praw pracowniczych kobiety. Śledztwo zakończyło się postawieniem zarzutów.

- W okresie od 2007 roku do stycznia 2014 roku w Jastkowie i Płouszowicach Zbigniew S. wykonując czynności w sprawach z zakresu prawa pracy znęcając się nad pozostającą w stosunku zależności ustaloną pokrzywdzoną złośliwie i uporczywie naruszał prawa pracownicze dyrektora Szkoły Podstawowej w Płouszowicach w postaci prawa do równego traktowania, prawa do trwałości stosunku pracy oraz prawa do godziwego wynagrodzenia - mówi Beata Syk-Jankowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Wójt wielokrotnie przekraczał uprawnienia i nie dopełniał obowiązków związanych z procedurą wyłaniania dyrektora szkoły, kwestionował istnienie uprawnień do tytułu nauczyciela mianowanego, szczególnemu nadzorowi poddawał metody zarządzania placówką, pomawiał o takie postępowanie, które mogło narazić ją na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania stanowiska dyrektora szkoły, czym działał na szkodę pokrzywdzonej oraz interesu publicznego.

Zbigniew S. nie przyznał się do dokonania zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski