Wraca spór o LGBT. Prezydent Zamościa: W samorządach nie ma miejsca na ideologiczne spory

- Nie będę nikogo pouczał i namawiał do zmiany decyzji, ale rolą samorządów jest budowanie dróg, wodociągów, czy jak w przypadku sejmiku województwa nadzorowanie pracy szpitali. Podejmowanie kwestii ideologicznych to nie jest kompetencja samorządu – uważa Andrzej Wnuk, prezydent Zamościa.

To jego opinia na temat sporu jaki od wielu miesięcy towarzyszy stanowisku sejmiku województwa lubelskiego w sprawie „wprowadzenia ideologii LGBT do wspólnot samorządowych”. Dokument został przyjęty głosami radnych PiS i PSL w 2019 roku. W obawie o utratę unijnych funduszy, sejmikowa opozycja pod koniec sierpnia próbowała uchylić to stanowisko. Jednak nie udało się znaleźć większości do tego pomysłu.

Tymczasem na początku września Komisja Europejska wysłała do marszałków pięciu województw, m.in. Jarosława Stawiarskiego, marszałka województwa lubelskiego, list z informacją o wszczęciu kroków prawnych przeciwko Polsce w związku z łamaniem praw podstawowych osób LGBTIQ. Według przedstawiciela KE to na marszałkach województw, jako instytucji zarządzających funduszami UE, spoczywa odpowiedzialność za udzielenie wyczerpujących odpowiedzi na pytania dotyczące zgodności uchwał z obowiązującymi przepisami prawa, w szczególności z zasadą niedyskryminacji.

Sejmikowa opozycja uważa, że to oznacza groźbę utraty unijnych funduszy. Jednak zdaniem władz województwa, region nie straci pieniędzy. Podobnie uważa prezydent Zamościa. – Nie widzę takiej możliwości prawnej, ale wojna ideologiczna nie służy ani samorządom, ani Unii Europejskiej – przekonuje Andrzej Wnuk.

Według niego stanowisko sejmiku zostało uchwalone niepotrzebnie.

- Szkoda czasu i energii samorządów, bo kwestie światopoglądowe nie mają i nie powinny mieć żadnego wpływu na pracę samorządów. Poza tym to nie samorządy kształtują prawa konstytucyjne w Polsce – tłumaczy prezydent Zamościa. Jak zaznacza, jest to jego prywatna opinia, która różni się od oficjalnego stanowiska Prawa i Sprawiedliwości, które popierało Andrzeja Wnuka w wyborach samorządowych.

Mimo krytycznej opinii na temat stanowiska sejmiku prezydent Andrzej Wnuk uważa, że działania instytucji europejskich dotyczące Polski i województwa lubelskiego noszą znamiona „szaleństwa poprawności politycznej”.

Polska miała do środy czas na złożenie wyjaśnień do Komisji Europejskiej.

O szczegóły odpowiedzi zapytaliśmy w ministerstwie funduszy i polityki regionalnej, które poinformowało nas, że pismo do urzędników z Brukseli przygotowuje działający przy ministerstwie rodziny, pracy i polityki społecznej pełnomocnik rządu ds. równego traktowania.

- Termin zostanie dotrzymany – usłyszeliśmy w środę w biurze pełnomocnika. A po szczegóły związane z treścią pisma odesłano nas do resortu rodziny. Do tej pory nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi na nasze pytanie w tej sprawie.

Swoją odpowiedź, niezależnie od władz centralnych przygotowują też władze województwa lubelskiego. O jej treść dopytywał w środę w mediach społecznościowych Krzysztof Komorski, radny sejmiku województwa lubelskiego z Koalicji Obywatelskiej.

Co na to urząd marszałkowski? - Komisja Europejska nie wyznaczyła regionom terminu na odpowiedź, która jest obecnie przygotowywana – informuje Monika Pietraszkiewicz z zespołu prasowego w kancelarii marszałka województwa lubelskiego.