Wraca temat zabudowy górek czechowskich. TBV składa do ratusza wniosek o uchwalenie zintegrowanego planu inwestycyjnego

To szczególny rodzaj planu miejscowego sporządzony na wniosek inwestora i uchwalany przez radę miasta przy zachowaniu zgodności z obowiązującym studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego bądź miejscowego planu przy zwiększonym udziale partycypacji społecznej. Chodzi o zintegrowany plan inwestycyjny, który wprowadziła nowelizacja przepisów o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym z lipca 2023 r. Do lubelskiego ratusza wpłynął pierwszy wniosek w jej trybie. Jego autorem jest spółka TBV i dotyczy on obszaru górek czechowskich.

- Przedmiotem złożonego przez TBV wniosku ZPI jest przeznaczenie części działek (ok. 30 hektarów - dop. red.) na zabudowę mieszkaniową jednorodzinną i wielorodzinną oraz usługi w tym sportu i edukacji. Trzonem nowego układu urbanistycznego miałyby być ogólnodostępne tereny zieleni urządzonej i naturalnej - dominujące w strukturze projektu (zieleń - ponad 70 proc. powierzchni terenu objętego ZPI) - informuje Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka.

I dodaje, że projekt ZPI uwzględnia ustalenia uchwalonego w 2019 r. Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Lublin.

- Na przystąpienie do sporządzenia ZPI oraz jego późniejsze uchwalenie, zgodę musi wyrazić Rada Miasta Lublin. Projekt uchwały trafi pod obrady najbliższej sesji RM - wskazuje Duma.

Tę zaplanowano na 5 września.

Wyrażenie zgody przez RM na przystąpienie do sporządzenia ZPI uruchamia całą długotrwałą proceduralna machinę, podobną do tej potrzebnej do przygotowania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Łącznie z ocenami oddziaływania na środowisko, uzgodnieniami z różnymi instytucjami oraz konsultacjami społecznymi. Aktywny udział w tych ostatnich zapowiedziało już Stowarzyszenie Górki Czechowskie Wietrznie Zielone, zrzeszające osoby przeciwne zabudowie GC.

- W świetle obowiązującego obecnie w Polsce prawa budowa blokowisk na górkach czechowskich nie jest możliwa z uwagi na zamieszkujące teren gatunki prawnie chronione, których występuje tam około stu - czytamy w przesłanym do nas oświadczeniu stowarzyszenia.

Zwracają też uwagę na inną rzecz.

- Inwestor próbuje wykorzystać coś, co być może uważa za lukę prawną, bądź swoją ostatnią szansę przed uchwaleniem Planu Ogólnego (to dokument, który od stycznia 2026 r. ma zastąpić studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego - dop. red.) - twierdzą społecznicy.

W 2019 r. miasto zawarło z TBV umowę. Na jej podstawie spółka przekazała miastu - za symboliczną złotówkę - ok. 75 hektarów górek czechowskich, na których miał powstać park naturalistyczny, którego koncepcja było częścią kontraktu. Deweloper zobowiązał się także, że przeznaczy na jego realizację 10 mln zł oraz przeprowadzi związane z inwestycją pracę. To nie wszystko. TBV miała na własny koszt zbudować układ drogowy w rejonie inwestycji, tj. rondo przy ul. Generała Ducha, sygnalizację świetlną przy ul. Bohaterów Września i Relaksowej. Zgodnie z umową, w pierwszym etapie inwestycji TBV miała wykonać lokal przystosowany na potrzeby przedszkola/żłobka i przekazać Lublinowi za symboliczną złotówkę 1,5-hektarową działkę przeznaczoną na cele oświatowe, umożliwiającą budowę szkoły.

- Miasto natomiast miało w tym czasie przeprowadzić procedurę zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, na mocy której na terenach przeznaczonych w obowiązującym planie pod zabudowę usługową i obiekty sportowe mogłyby powstać bloki mieszkalne - uzupełnia Duma.

Umowa została zawarta na pięć lat. W lipcu 2019 r. Rada Miasta Lublin przyjęła studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, która otworzyła furtkę do zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP) na terenie górek czechowskich (teraz obowiązuje MPZP z 2005 r.). Część dokumentu do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie zaskarżył ówczesny wojewoda lubelski Przemysław Czarnek. Po czteroletniej batalii sądowej, Naczelny Sąd Administracyjny w październiku 2023 r. postanowił ostatecznie, że ratusz nie naruszył przepisów prawa, odpowiednio wyważył interes społeczny i prywatny, a zapisana w studium ochrona górek Czechowskich była właściwa.

- W związku z długotrwałym postępowaniem przed sądami administracyjnymi zmiana planu w tym czasie nie była prawnie możliwa - tłumaczy Duma.

A to sprawiło, że w sierpniu 2024 r. w związku z niezrealizowaniem warunków umowy TBV zdecydowała się skorzystać z zastrzeżonego w kontrakcie prawa odkupu wspomnianych 75 hektarów.

- Procedura w tym zakresie niestety nie daje miastu prawa zatrzymania tego terenu. Prawo odkupu realizowane jest w ciągu pięciu lat od zawarcia umowy sprzedaży i zgodnie z art. 593 par. 2 Kodeksu cywilnego. Można z niego skorzystać poprzez oświadczenie sprzedawcy złożone kupującemu (pierwotnie sprzedawcą była spółka TBV a kupującym – za 1 zł – Gmina Lublin), w tym przypadku w formie aktu notarialnego. Taki dokument złożyła do urzędu Spółka TBV, miasto było zatem zobligowane do jego wykonania - tłumaczy Katarzyna Duma.

Jak opisuje, sprawiło to, że ratusz postanowił rozpocząć rozmowy z TBV w celu "wypracowania kompromisu umożliwiającego zapewnienie ochrony przyrodniczej obszarowi Górek Czechowskich zgodnie z zapisami obowiązującego Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, zachowania dostępności terenu dla mieszkańców, możliwości realizacji Parku Naturalistycznego, a z drugiej strony umożliwienie właścicielowi skorzystania z przysługującego mu prawa własności".

- Priorytetem miasta jest obecnie odzyskanie terenu Górek Czechowskich dla mieszkańców tej części Lublina i powrót do koncepcji utworzenia tam Parku Naturalistycznego - zaznacza Duma.

W uzasadnieniu złożonego do magistratu wniosku TBV podtrzymuje chęć realizacji warunków umowy sprzed pięciu lat. Dodatkowo, deklaruje budowę pomnika pamięci Więźniów Zamku Lubelskiego ekshumowanych w jednym z wąwozów na górkach czechowskich.

- Górki Czechowskie to przyrodnicza perła Lublina. Nie ma najmniejszego sensu niszczyć takiego bioróżnorodnego skarbu "budowlanką", podczas gdy w mieście w 2019 uwolniono olbrzymie powierzchnie, pozwalające zbudować na nich drugi Lublin. Stanowczo należy zachować górki jako klin napowietrzający, miejskie płuca teren pełniący dla nas szereg usług ekosystemowych, które pozwalają miastu funkcjonować - podkreślają aktywiści ze Stowarzyszenia Górki Czechowskie Wietrznie Zielone.

W ich opinii, "to także ważne i wciąż badane miejsce martyrologii".