Trzydziestoletnia kobieta i 31-letni mężczyzna prowadzili agencję towarzyską w jednym z mieszkań na Gądowie. Tam też pracowała porwana. Gdy przestało jej się podobać, chciała zrezygnować, ale właściciele jej nie pozwolili. Otrzymywała groźby i była bita. Wreszcie udało jej się uciec i wrócić do miejsca zamieszkania. Tam znaleźli ją porywacze.
Do zdarzenia doszło pod koniec zeszłego tygodnia. 31-letni mężczyzna i 30-letnia kobieta, mieszkańcy powiatu świdnickiego i jeleniogórskiego, zjawili się w domu kobiety i zaczęli jej grozić pobiciem, a nawet śmiercią i spaleniem lokum. Wreszcie wpakowali ją do auta i przewieźli do agencji towarzyskiej do Wrocławia, gdzie zmusili ją do dalszej prostytucji. Pod ich nieobecność, kobiecie udało się powiadomić policję.
Policji w ciągu kilku godzin od zdarzenia udało się odnaleźć sprawców, a także uwolnić ofiarę. Sprawcom grozi 10 lat więzienia. Wobec mężczyzny zastosowano areszt tymczasowy na trzy miesiące. On nie przyznaje się do winy. Natomiast kobieta (wobec której prokuratura też stara się o areszt), przyznaje się do sutenerstwa, natomiast do gróźb i porwania nie.
Policjanci nie poprzestali jednak na tym. Przeprowadzili dalsze kontrole agencji towarzyskich we Wrocławiu, w wyniku których zatrzymano 4 osoby podejrzane o paserstwo i posiadanie narkotyków. Policjanci prowadzą dalsze działania związane ze sprawą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
