Do zdarzenia doszło w środę w okolicy targowiska i dworca przy Al. Tysiąclecia w Lublinie. - Do młodej kobiety podeszła nieznajoma i zaproponowała wróżbę. By przepowiednia się spełniła, poprosiła o drobną zapłatę. Najpierw 20-latka przekazała „wróżce” 10 zł, później 100, a na koniec kolejne pieniądze, które wypłaciła z bankomatu. Dziewczyna spełniła wszystkie prośby, mając nadzieję, że los w przyszłości będzie dla niej łaskawy - relacjonuje Renata Laszczka-Rusek z lubelskiej policji.
Nieznajoma wróżyła z kart, a w trakcie "czarów" wypowiadała tajemnicze słowa, prosząc młodą kobietę o to, by ta wyrwała sobie włos z głowy i przerzuciła go przez ramię. Gdy w końcu zaniepokojona takim obrotem spraw 20-latka zażądała zwrotu pieniędzy, "wróżka" zaczęła przekonywać ją, że gotówka do niej wróci. Warunkiem miało być jedynie to, że dziewczyna po powrocie do domu musi wypowiedzieć specjalne zaklęcie.
- Czy obietnice szczęśliwego życia się spełnią tego nie wiemy. Pewni jesteśmy natomiast, że dziewczyna została oszukana i straciła swoje oszczędności - informuje rzeczniczka KWP.
Sprawą oszustwa zajmują się policjanci z II komisariatu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?