Wstrzymane przyjęcia, dodatkowe łóżka COVID-19. Zmiany w lubelskich szpitalach

- Uruchamiamy właśnie 30 łóżek dla pacjentów z zakażeniem. Pacjenci z interny zostali przeniesieni do oddziału geriatrii - mówi Janusz Hordejuk, szef szpitala w Parczewie. I dodaje: - Zainteresowanie tymi miejscami jest bardzo duże, telefony się rozdzwoniły, pod szpitalem stoją już trzy karetki z zakażonymi. Oficjalnie zaczynamy działać o godz. 20 we wtorek, ale myślę, że w ciągu tej jednej nocy będziemy mieli komplet.

Około 90 kolejnych łóżek covidowych ma zacząć działać w środę w Opolu Lubelskim oraz w szpitalu MSWiA w Lublinie. Wtedy liczba łóżek zakaźnych osiągnie w woj. lubelskim ponad 700 sztuk (w tym ok. 70 z respiratorami). - Obecnie mamy 578 łóżek zakaźnych w szpitalach II poziomu (gdzie znajdują się oddziały zakaźne - red.). Kilkanaście z nich jest wolnych - poinformował we wtorek Lech Sprawka, wojewoda lubelski.

Powiększenie bazy łóżkowej dla pacjentów z koronawirusem było możliwe m.in. dzięki wstrzymaniu przyjęć planowych na oddziałach niezabiegowych takich jak np. dermatologia, reumatologia, endokrynologia. Zgodnie z poleceniem wojewody, ta zmiana dotyczy sześciu szpitali na Lubelszczyźnie (Tomaszów Lubelski, Chełm, Biłgoraj, Łuków, Biała Podlaska, Włodawa).

- Zaznaczam, że planowe operacje się odbywają. Wstrzymane są na razie tylko przyjęcia planowe do oddziałów niezabiegowych. Chodzi o to, aby maksymalnie powiększyć liczbę łóżek zakaźnych, bo praktycznie cały czas oddziały zakaźne są wypełnione. W perspektywie kolejnych dni powstaną nowe łóżka jeszcze w szpitalu im. Jana Bożego oraz w Radzyniu Podlaskim - wyjaśnia wojewoda lubelski. I dodaje, że to z pewnością nie koniec zmian, bo nowych zakażeń będzie przybywać. - Niech nie zmyli państwa liczba 163 nowych zakażeń z wtorku. Liczymy się z tym, że w kolejnych dniach będzie to ok. 300-400 nowych przypadków dziennie - precyzuje Lech Sprawka.

Bialski szpital zwiększył liczbę łóżek zakaźnych do 114. - Na potrzeby zakaźne przekształciliśmy oddział rehabilitacji i kardiologii zachowawczej. Wstrzymane są również przyjęcia pacjentów na inne oddziały niezabiegowe. Pacjenci są pod dobrą opieką, bo do pracy został oddelegowany personel z innych oddziałów - informuje Magdalena Us, rzecznik szpitala w Białej Podlaskiej.

W chełmskim szpitalu przyjęcia planowe zostały wstrzymane na oddziale wewnętrznym, pediatrii i kardiologii, bo dermatologia i pulmonologia już wcześniej zostały przekształcone. - Część pacjentów została wypisana do domu, a część osób, których stan zdrowia wymaga dalszego leczenia, zostanie przetransportowana do szpitala w Szczebrzeszynie. Stopniowo na bazie tych oddziałów będziemy powiększać liczbę łóżek dla pacjentów covidowych. Trudno na ten moment powiedzieć o ile konkretnie, bo trwają prace adaptacyjne. Do tej pory mieliśmy 69 łóżek, ośmiu kolejnych pacjentów z koronawirusem znajduje się już na oddziale wewnętrznym. Docelowo na samej internie znajdzie się maksymalnie 50 łóżek dla zakażonych. Nasze możliwości techniczne i lokalowe to jedno, jednak w dalszym ciągu zapraszamy chętnych lekarzy do pracy z pacjentami zakażonymi, nawet tylko na dyżury - mówi Kamila Ćwik, dyrektor szpitala w Chełmie.

W Łukowie dodatkowe łóżka covidowe powstały na oddziale reumatologii (łącznie 45). Zaczęło też działać izolatorium dla 10 zakażonych bez objawów. W Tomaszowie Lubelskim jest teraz 70 łóżek (15 dodatkowych miejsc powstało na oddziale reumatologii). Od kilku dni w szpitalu przy al. Kraśnickiej w Lublinie dostępne są 24 łóżka dla zakażonych, z czego wszystkie we wtorek były już zajęte. - Dziewięciu pacjentów oczekuje na wynik. Wszystko działa sprawnie. Jesteśmy w trakcie prac technicznych, bo na ten moment mamy 18 łóżek z dostępem do tlenu, a chcemy, żeby przy każdym stanowisku była taka możliwość - dodaje Piotr Matej, dyrektor szpitala przy Kraśnickiej.