Wyborcze niespodzianki, czyli nowi prezydenci Zamościa i Białej Podlaskiej

Dwa spore zaskoczenia czekały na mieszkańców Zamościa i Białej Podlaskiej w poniedziałkowy poranek. Po przeliczeniu głosów okazało się, że w Zamościu wyborów nie wygrał uważany za faworyta Marcin Zamoyski rządzący miastem od 2002 r. ale popierany przez PiS Andrzej Wnuk. Nowy prezydent już w poniedziałek zapowiedział, że ostro zabiera się do pracy: - Musimy przewietrzyć miasto. Wprowadzić nowych ludzi, idee i rozwiązania a przede wszystkim cele. Nie możemy się skupiać wyłącznie na restaurowaniu zabytków.

Czy takie właśnie hasła przekonały wyborców? A może intensywna kampania, w której Andrzeja Wnuka popierał sam Jarosław Kaczyński? Do sukcesu Wnuka mógł się przyłożyć sam Zamoyski, który, będąc być może pewnym zwycięstwa, praktycznie nie prowadził kampanii wyborczej. To wszystko wystarczyło, żeby Wnuk wygrał, chociaż przewaga była minimalna - 133 głosy.

Ostra walka rozegrała się też w Białej Podlaskiej. 33-letni Dariusz Stefaniuk z PiS pokonał urzędującego od 1998 r., bezpartyjnego Andrzeja Czapskiego. Stefaniuk prowadził aktywną, czasami nawet agresywną kampanię. Dużo rolę odgrywał w niej Tygodnik Podlaski wydawany przez spółkę Apella (członkiem rady nadzorczej jest wpływowy senator PiS Grzegorz Bierecki, były szef Krajowej SKOK a siedziba Tygodnika jest pod tym samym adresem, gdzie mieści się fundacja senatora Kocham Podlasie, w której działa Stefaniuk). W gazecie co rusz ukazywały się artykuły atakujące Czapskiego. Gwoździem do wyborczej trumny mogła być publikacja o tym, że Czapski miał rzekomo pić alkohol a potem prowadzić samochód. Czapski zapewniał, że pił piwo ale bezalkoholowe.

Ze Stefaniukiem nie udało nam się w poniedziałek skontaktować. Tygodnikowi Podlaskiemu powiedział, że bialczanie wybrali go, bo miał "dobry program, wokół którego skupili się ci, którzy chcą, by w naszym mieście była praca, by żyło nam się spokojnie i bezpiecznie".

Chwile grozy przeżyli w nocy z niedzieli na poniedziałek współpracownicy Mirosława Włodarczyka (PiS), burmistrza Kraśnika od 2010 r. - Do końca nie byliśmy pewni, jaki będzie wynik - przyznawał Jarosław Stawiarski, z-ca burmistrza. Ostatecznie Włodarczyk wygrał zaledwie 27 głosami. - Cieszę się, że będziemy mogli kontynuować to, co rozpoczęliśmy cztery lata temu - komentował w poniedziałek Włodarczyk.