Wybory 2019. Wieczór wyborczy Koalicji Obywatelskiej. Zobacz zdjęcia i wideo

„Frekwencja działa na naszą korzyść. Będzie pewnie 66 proc.”, „Senat? Trzeba być optymistą”, „Jesteśmy silni, będziemy silniejsi”, „Oby tylko PSL wszedł do Sejmu” – takie przemyślenia można było usłyszeć w sztabie Koalicji Obywatelskiej niecałe pół godziny przed ogłoszeniem sondażowych wyników wyborów parlamentarnych.

Z minuty na minutę rozmowy stawały się coraz bardziej emocjonalne. Działacze coraz częściej patrzyli na zegarki.

Wieczór wyborczy Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Koalicji Obywatelskiej (PO, .N, Inicjatywa Polska i Zieloni) odbył się w hotelu Europa. Jako pierwsza w sztabie pojawiła się radna Marta Wcisło, trójka na liście KO. Jako ostatni – Joanna Mucha (jedynka w wyborach do Sejmu) i Jacek Bury (kandydat na senatora).

Tuż przed godziną 21 wszyscy zebrali się przed ekranem, na którym wyświetlany był serwis wyborczy TVN. Niestety, tuż przed ogłoszeniem sondażowych wyników połączenie internetowe zostało zerwane.

Awarię udało się naprawić już po ogłoszeniu wyników. Kiedy zebrani zobaczyli słupki poparcia, rozległy się niemrawe brawa.

Według sondażu IPSOS dla TVN PiS zdobył w regionie 58,2 proc. głosów a KO - 16,4 proc.

- Trzeba przegrupować siły. Może postawić na inną formułę – tak sondażowe wyniki skomentowała posłanka Joanna Mucha. - Jeżeli te prognozy potwierdziłyby się oznaczałoby to, że wyborcy potrzebują równowagi - powiedział Krzysztof Żuk, prezydent Lublina i przewodniczący PO w regionie.

Wyniki kampanii KO w Lublinie ocenił bardzo pozytywnie.

- Gorąco dziękuję wszystkim, którzy oddali na nas głosy - powiedziała Mucha. Posłanka przyznała, że jeszcze nie ma oficjalnych wyników wyborów, więc z ich oceną trzeba się wstrzymać. Sondażowe wyniki skwitowała krótko: – Bardzo ciężka praca przed nami przez najbliższe miesiące i lata.

Sondażowa frekwencja w woj. lubelskim to 59,5 proc. Wysokie zainteresowanie wyborami to, według polityków KO, szansa na lepszy wynik.

- Jeśli potwierdzą się ostatnie wiadomości, że tuż przed zamknięciem lokali wyborczych ustawiały się długie kolejki, to zmiany mogą być poważne – powiedział Żuk. - Frekwencja jest zdecydowanie wyższa niż przy poprzednich wyborach. Może to świadczyć o tym, że powoli, może trochę zbyt powoli, w Polakach rodzi się postawa obywatelska.