Wybory 2020 w Lublinie i woj. lubelskim. Czytaj relację z wyborczej niedzieli

Zakończyło się głosowanie w drugiej turze wyborów prezydenckich. Pierwsze sondażowe wyniki wskazują na wygraną Andrzeja Dudy, który według danych exit poll zdobył 50,4 proc. głosów.

Frekwencja na godz. 17 w Lublinie w drugiej turze wyborów prezydenckich wyniosła 53,60 proc. Szczegółowe dane z poszczególnych obwodowych komisji wyborczych znajdziecie TUTAJ.

Państwowa Komisja Wyborcza informuje, że według stanu na godz. 17 frekwencja w całym kraju wynosi 52,1 proc. W I turze wyborów o tej samej porze frekwencja wyniosła 47,89 proc.

Województwa z najwyższą frekwencją to:

• mazowieckie,
• małopolskie,
• łódzkie.

Województwa z najbliższą frekwencją na godz. 17 to:

• opolskie,
• warmińsko-mazurskim,
• lubuskie.

Popołudniu na LSM nie ma kolejek przed lokalami wyborczymi. W komisji obwodowej nr 54 mieszczącej się w przedszkolu pojedyncze osoby przychodzą oddać głoś. Do godz. 17 z tego prawa skorzystało 484 osób na 827 uprawnionych, co daje 58 proc. frekwencję. Lepiej jest w komisji nr 52, która znajduje się w 30 LO. Tam poszło zagłosować już 580 na 920 osób, czyli 63 proc. uprawnionych.

W lokalu wyborczym na Wydziale Mechanicznym Politechniki Lubelskiej bez kolejek.

- Czekamy maksymalnie pięć minut i przychodzi nasza kolej - relacjonuje pani Krystyna.

Państwowa Komisja Wyborcza zapowiedziała kolejną konferencję prasową na godzinę 18:30. Frekwencja na godzinę 12:00 wyniosła 24,73 proc. Jest to lepszy rezultat niż w I turze wyborów prezydenckich.

Na LSM ktoś skarży się na zatłuszczone karty do głosowania. Wątpliwości dotyczą lokalu wyborczego przy ul. Wołodyjowskiego 1. Jeden z lublinian informował, że ktoś smaruje karty do głosowania czymś tłustym w miejscu kratek i nie można postawić krzyżyka.
Łukasz Mazur, pełnomocnik prezydenta Lublina ds. wyborów tłumaczy jednak, że wyborca nie zgłosił tego problemu komisji, więc nie było jak zweryfikować tego doniesienia. - Członkowie komisji później sprawdzili jednak wszystkie karty, nie stwierdzono, żeby były ubrudzone w sposób uniemożliwiający oddanie głosu - podkreślał Łukasz Mazur.

Renata Laszczka-Rusek, rzeczniczka komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie, po południu informowała, że głosowanie w województwie lubelskim przebiega bardzo spokojnie.
- Zdarzały się jedynie pojedyncze przypadki dotyczące wieszania nowych plakatów czy zrywania materiałów wyborczych - poinformowała rzeczniczka.

- Każdy z nas powinien dzisiaj wziąć udział w wyborach. To nasze prawo i obowiązek. Ja już zagłosowałam - podkreśla Janina, mieszkanka Kraśnika.

Zobacz jak wygląda niedziela wyborcza w Kraśniku.

Do godziny 12 w Chełmie frekwencja nieco niższa niż w I turze. Większość mieszkańców głosuje po mszach św. w kościołach
Dowiedz się więcej o sytuacji wyborczej w Chełmie.

Frekwencja na godzinę 12 w Puławach wynosi 25,70 proc. co daje trzeci wynik w całym województwie.
Zobacz tutaj jak głosują w powiecie puławskim.

Na godzinę 12.00 w drugiej turze gminie Godziszów znów na prowadzeniu w woj. lubelskim. W tej miejscowości do godziny 12.00 zagłosowało 33,90% uprawnionych. Najmniej osób do wyborów poszło w gminie Werbkowice w pow. hrubieszowskim. Tam przy urnach pojawiło się zaledwie 14,40% uprawnionych.
Zobacz więcej tutaj.

Frekwencja wyborcza w woj. lubelskim na godz. 12.00 wynosi 23,39 %. Najwięcej osób głosowało w pow. janowskim (26,94%) i w Lublinie (26,82%).
Więcej informacji na ten temat znajdziesz tutaj.

Państwowa Komisja Wyborcza informuje, że według stanu na godz. 12.00 frekwencja wynosi 24,73 proc. Jest to 0,6 setnych więcej niż w pierwszej turze o tej porze. W trzech województwach była najwyższa frekwencja, jest to: mazowieckie, małopolskie i podlaskie. Najmniej osób na wybory poszło jak dotąd w województwie opolskim, lubuskim i wielkopolskim. Miasta z najwyższą frekwencją to: Warszawa, Zielona Góra i Toruń. Miejsca z najniższą frekwencją to: Gdańsk, Rzeszów i Gorzów.

Kolejki na Czechowie na ul. Poturzynska w Lublinie. - Kolejka idzie dość szybko wiec nie ma co się zniechęcać. Głosuje bo to mój obowiązek. Myślę ze warto odstać te kilka chwil - mówił pan Karol.

Podobnie jak w przypadku pierwszej tury wyborów, by zagłosować w lokalu przy ulicy Elektrycznej 12 w Lublinie, trzeba było poczekać kilka minut w kolejce.

- Chodzę na wszystkie wybory, ponieważ uważam, że to mój obowiązek jako Polki i patriotki - powiedziała po oddaniu głosu pani Ewelina z Kośminka.

W lokalu wyborczym w szkole w Płouszowicach Kolonii tuż przed południem nie było kolejki, ale panie z komisji wyborczej podkreślały, że wcześniej było sporo osób.

- Głosuję, bo chcę mieć wpływ na to, kto rządzi krajem. Nie mogę słuchać, jak ktoś ciągle narzeka na władzę, a nie chodzi na wybory- tłumaczyła pani Elżbieta z Płouszowic.

- Szkoła Krochmalna komisja nr 68. Około 11.00 kolejek brak, ale ludzie wchodzą i wychodzą. Wszystko w porządku, idzie sprawnie - mówi pani Patrycja.

Mieszkańcy podlubelskiej gminy Konopnica głosują m.in. w miejscowej szkole podstawowej. Ruch całkiem duży, w kolejce stoi ok. 10 osób, część osöb przyjechała przed mszą, która zaczyna się o godz. 11 w pobliskim kościele.
W kolejce słychać oburzenie, kilka osób oburza się, że przy samym wjeździe do szkoły, gdzie mieści się lokal wyborczy ktoś powiesił wyborczy baner jednego z kandydatów.
- Głosowanie szło sprawnie, przy wejściu stoi płyn do dezynfekcji. Przy odbiorze karty pan z komisji poprosił o okazanie dowodu i odsłonięcie na chwilę maseczki, żeby porównać ze zdjęciem z dowodu czy to ja - opowiada mieszkanka gminy Konopnica. I dodaje:

- Zawsze biorę udział w wyborach więc nie mogło być inaczej tym razem. To nasz obowiązek, każdego Polaka. Nie rozumiem tych, którzy uważają inaczej.

Czytelniczka Agnieszka apeluje, aby sprawdzać dokładnie karty wyborcze. Niektóre z nich mogą być bez pieczątki. Wówczas taki fakt trzeba zgłosić do komisji wyborczej.

- Nie otrzymaliśmy informacji o istotnych problemach z otwarciem lokali wyborczych. Od rana w kraju policja zgłosiła 253 zdarzenia związanych z wyborami. Jest ich więcej niż przy pierwszej turze. Było to wywieszanie 21 plakatów, 41 przypadków złamania ciszy wyborczej, 148 uszkodzenia plakatów z kandydatami - mówił szef Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak.

Czytelnicy informują, że w niektórych miejscach pojawiają się pierwsze kolejki. Szczególnie jest to widoczne po zakończonych mszach. Czytelnik Marcin pisze: - Na osiedlu na Młodej Polski przed 7 już kolejka była. Nie wszędzie jednak tak było. Czytelniczka Agnieszka: - Wola Osowińska, powiat radzyński, byłam o 8 nie było kolejki. Podobne wrażenia ma pani Dominika: - SP Nr 4 na Hiacyntowej pusto.

Godzinę po otworzeniu lokalów wyborczych nie było widać tworzących się kolejek. Głosowanie szło sprawnie i szybko. Głosujący utrzymywali odpowiedni społeczny dystans. Wszyscy mieli maseczki, a niektórzy nawet rękawiczki. Czy frekwencja II tury będzie rekordowa? Wkrótce się okaże.

Mieszkańcy Lublina głosują również poza granicami swojego województwa, np. na Śląsku.

- Wiedziałam, że 12 lipca nie będę w Lublinie, więc wcześniej wzięłam zaświadczenie o prawie do głosowania. Zależało mi na oddaniu głosu w drugiej turze. Mam nadzieję, że frekwencja będzie rekordowa - mówi pani Anna z Lublina.

Według danych, jakie przekazał 10 lipca szef Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak, liczba uprawnionych do głosowania w niedzielnych wyborach w kraju to 29 937 795 osób, w tym 519 431 wyborców głosujących za granicą. W porównaniu do pierwszej tury jest to blisko 150 tysięcy osób więcej za granicą.

Otwarto lokale wyborcze. Rozpoczęło się głosowanie. W Lublinie uprawnionych do głosowania jest prawie 260 tys. osób.