Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory 2020. Wyborcy skarżą się na nieprawidłowości podczas głosowania. Będą protestować

Piotr Nowak
Piotr Nowak
Między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich trzykrotnie wzrosła liczba głosów uznanych za nieważne.
Między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich trzykrotnie wzrosła liczba głosów uznanych za nieważne. Patrycja Pakuła
Karty bez pieczątek, z krzyżykami przy obu nazwiskach lub bez wskazania kandydata. Między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich trzykrotnie wzrosła liczba głosów uznanych za nieważne. - To pole do nadużyć - przekonują politycy KO.

Ponad 10 tys. głosów nieważnych oddali mieszkańcy województwa lubelskiego w ostatnich wyborach. Część z ponad miliona osób, które wzięły w nich udział, obawia się, że mogły zostać sfałszowane.

- Sporo osób do mnie dzwoniło w niedzielę i skarżyło się na nieprawidłowości. Głównie chodziło o nieopieczętowane karty do głosowania. Brak pieczątki to pole do nadużyć - przyznaje Michał Krawczyk, poseł Koalicji Obywatelskiej.

W oszacowaniu skali nieprawidłowości ma pomóc strona www.protestwyborczy2020.pl. Stronę internetową uruchomił komitet wyborczy Rafała Trzaskowskiego. Na niej zostaną zebrane przykłady nieścisłości i błędów, będących podstawą do złożenia protestu wyborczego.

- Z całej Polski otrzymujemy mnóstwo informacji o nieprawidłowościach, o błędach w kartach, o niewydawaniu kart, o braku kart. Ale największy problem jest za granicą. Tam kilkaset tysięcy obywateli zostało pozbawionych prawa do głosowania. To są wszystkie sprawy, które muszą zostać rozstrzygnięte – powiedział podczas konferencji w Warszawie Cezary Tomczyk, szef sztabu Trzaskowkiego.

Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbyła się 28 czerwca. Wówczas Polacy oddali 19,4 mln głosów ważnych. Głosów nieważnych było 58,3 tys. (ok. 0,3 wszystkich głosów). W skali województwa lubelskiego doliczono się 3415 głosów nieważnych.

Druga tura zmobilizowała wyborców. Oddali ponad 20,4 mln ważnych głosów. Jednocześnie liczba głosów nieważnych wzrosła do 177,7 tys. (0,86 proc. wszystkich kart). Skąd taka różnica?

- Nie prowadzimy takich analiz. Decyzje o stwierdzeniu nieważności głosów podejmują obwodowe komisje – wyjaśnia Marta Krasa-Burak, dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Chełmie.

Zdaniem eksperta wyborców, którzy oddali nieważne głosy, można podzielić na dwie grupy. W pierwszej umieścić można osoby, które oddały pustą kartę lub z krzyżykami przy nazwiskach obu kandydatów.

- To wyborcy, którzy celowo oddali głos nieważny, ponieważ ich przedstawiciele nie wzięli udziału w drugiej turze wyborów. To osoby niezadowolone z duopolu PO-PiS. Do polityków wysyłają jednoznaczny sygnał: nie godzę się na mniejsze zło - wyjaśnia dr hab. Agnieszka Łukasik-Turecka, dyrektor Instytutu Nauk o Polityce i Administracji KUL.

W drugiej grupie znajdują się wyborcy, którzy oddali głosy na kartach nieostemplowanych przez obwodowe komisje wyborcze. Niektórzy orientowali się już w lokalach wyborczych, że brakuje pieczęci, ale część wyborców mogła to przeoczyć i wrzucić nieopieczętowaną kartę do urny. Oznacza to, że ich wybór był nieważny.

- Czy powinniśmy od wyborców wymagać, żeby przed włożeniem karty do urny sprawdzali, czy jest ona przygotowana przez członków komisji? Uważam, że nie. To członkowie komisji są powołani do tego, żeby o to zadbać. A w tym przypadku ten obowiązek został przeniesiony na wyborcę - uważa politolog i medioznawca.

W drugiej turze wyborów prezydenckich Andrzej Duda otrzymał 10,4 mln, a Rafał Trzaskowski – ponad 10 mln głosów. Różnica między kandydatami przekracza 422 tys. głosów.

Protest przeciwko wyborowi prezydenta można wnieść na piśmie do Sądu Najwyższego do czwartku. Takie prawo przysługuje przewodniczącym komisji wyborczych, pełnomocnikom wyborczym oraz osobom, których nazwisko w dniu wyborów było umieszczone w spisie wyborców w jednym z obwodów głosowania.

- Jeżeli ktoś uważa, że doszło do nieprawidłowości to powinien to zgłosić. Niezależnie od tego, czy nasz protest wyborczy będzie miał wpływ na ważność elekcji, czy jej unieważnienie. Zawsze pozostawi to ślad w PKW i daje nadzieję, że zostaną z niego wyciągnięte wnioski na przyszłe wybory – mówi dr hab. Agnieszka Łukasik-Turecka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski