Wybory do rad dzielnic w Lublinie. Sprawdź, gdzie i jak można głosować

Radnych dzielnicowych będzie w całym mieście 435, ale 127 osób uzyskało już mandaty. To dlatego, że w 16 obwodach liczba kandydatów była równa lub mniejsza od ustawowych wymogów. Wybierać nie będziemy na Węglinie Południowym, Wieniawie, Za Cukrownią i Zemborzycach. Ponadto tylko w kilku obwodach głosowanie odbędzie się na Czechowie Północnym, Dziesiątej, Rurach, Sławinie, Śródmieściu, Tatarach i Wrotkowie.

Głos oddajemy stawiając znak „X" w kratce z lewej strony obok nazwisk maksymalnie tylu kandydatów, ilu członków rady jest wybieranych w danym obwodzie. Głosować mogą osoby posiadające czynne prawo wyborcze, zamieszkujące stale na obszarze danej dzielnicy. Aby oddać głos musimy stawić się we właściwej Obwodowej Komisji Wyborczej z dowodem osobistym lub innym dokumentem potwierdzającym tożsamość.

Gdzie głosować? Pełna lista lokali wyborczych dostępna jest TUTAJ.

Fundacja Wolności ocenia działalność rad dzielnic

W związku z niedzielnymi wyborami, Fundacja Wolności przygotowała podsumowanie kadencji rad dzielnic za lata 2015-2019.

– Przez całą poprzednią kadencję każda z rad dzielnic mogła zadecydować o przeznaczeniu kwoty 129 tysięcy złotych na wykonanie konkretnych działań lub inwestycji na terenie dzielnicy. Sprawdziliśmy na jakie kategorie wydatków najczęściej przeznaczano te środki – czytamy w raporcie.

Z analizy wynika, że rady niemal połowę swoich budżetów, tzw. rezerwę celową, pożytkowali na poprawę infrastruktury dla pieszych. To 992,596 zł w roku 2016 i 1,588,065 zł w 2017 roku. Drugim najbardziej kosztownym celem było doświetlanie ulic – kosztowało to odpowiednio 557,614 zł w 2016 roku i 545,149 zł w kolejnym. Ponadto 321,045 zł i 319,380 zł rady wydały w latach 2016-2017 na skwery, boiska, siłownie i place zabaw.

Fundacja informuje także o frekwencji na posiedzeniach rad dzielnic. Najpilniejsi byli radni dzielnicy Bronowice, gdzie podczas 25 posiedzeń zgłoszono tylko 46 nieobecności (frekwencja wyniosła 87,73 proc.).

Choć nie jest to obowiązek, niektórzy przewodniczący zarządów dzielnic biorą również aktywnie udział w posiedzeniach Rady Miasta. Rekordzistą jest Jerzy Wojciechowski z dzielnicy Głusk, który na 46 sesji rady miasta opuścił tylko jedną.