Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory prezydenta Lublina. PiS szuka rywala dla Krzysztofa Żuka

Artur Jurkowski
Kto stanie w szranki z obecnym prezydentem ostatecznie zadecyduje Jarosław Kaczyński, prezes PiS
Kto stanie w szranki z obecnym prezydentem ostatecznie zadecyduje Jarosław Kaczyński, prezes PiS Małgorzata Genca
Prawo i Sprawiedliwość przesuwa datę wskazania swojego kandydata do walki o fotel prezydenta Lublina. Lokalni działacze partii zapowiadali, że rywala Krzysztofa Żuka poznamy 25 sierpnia. - Obecnie koncentrujemy się na wyborach uzupełniających do Senatu. Wyborem kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Lublina zajmiemy się w pierwszej połowie września - tłumaczył w poniedziałek Krzysztof Michałkiewicz, poseł i prezes PiS w okręgu lubelskim.

- Na liście są praktycznie dwa-trzy nazwiska. Nie zdradzę jednak o kogo chodzi, aby nie "spalić" tych kandydatów - argumentował z kolei Sławomir Zawiślak, szef wojewódzkiego zespołu wyborczego PiS.

Na giełdzie wymienianych jest kilka nazwisk. I chodzi nie tylko o członków PiS. Ostatnio głośno zaczęto mówić o tym, że PiS postawi na prof. Witolda Stępniewskiego. Stępniewski jest prezesem Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Archidiecezji Lubelskiej.

- Słyszałem o tych spekulacjach. Ale to chyba jakaś pomyłka: nie zamierzałem i nie zamierzam kandydować na prezydenta Lublina - ucinał w poniedziałek Witold Stępniewski.

W gronie kandydatów PiS do walki o fotel włodarza Lublina mają być m.in. była wicepremier Zyta Gilowska, poseł Krzysztof Michałkiewicz, senator Grzegorz Czelej oraz prof. Waldemar Paruch - "jedynka" na liście PiS w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego. - Te nazwiska rzeczywiście pojawiają się na giełdzie. Nie zaprzeczam, ale też nie potwierdzam, że rozważamy wybór kandydata właśnie z tego grona. Każdy z nich mógłby być rywalem obecnego prezydenta Lublina - przekonywał poseł Zawiślak.

Niektóre nazwiska jednak już teraz można skreślić z grona potencjalnych kandydatów. Np. posła Michałkiewicza. - Nie jestem na liście kandydatów i nie biorę pod uwagę startu w wyborach na prezydenta Lublina - zapewnił Michałkiewicz. Zaraz jednak zastrzegł: - Chyba, że z taką propozycją zwróci się do mnie prezes Jarosław Kaczyński. A prezesowi się nie odmawia.

- Najmocniejszym kandydatem byłaby prof. Gilowska. Ale nie wiadomo, czy stan zdrowia pozwoli jej na kandydowanie. Małe szanse daje się natomiast prof. Paruchowi. Nie sprawdził się w wyborach bezpośrednich do Parlamentu Europejskiego mimo wsparcia, jakie uzyskał od prezesa Kaczyńskiego. Poza tym kampania to koszty, więc kandydat musi nie tylko reprezentować dobre przygotowanie merytoryczne, ale też przyciągnąć za sobą kapitał, z którego sfinansowana zostanie kampania - skomentował anonimowo jeden z działaczy PiS.

Nazwisko kandydata na prezydenta Lublina wskazane przez lokalnych działaczy PiS będzie tylko propozycją. Tę decyzję będzie musiał jeszcze zatwierdzić Komitet Polityczny partii.

Na razie tylko dwa ugrupowania wskazały swojego kandydata: PO - Krzysztofa Żuka, Kongres Nowej Prawicy - Michała Widomskiego.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski