Wybory samorządowe: Jacek Sobczak zrezygnował z kandydowania z list PO

Jacek Sobczak, decyzją regionalnych władz PO, miał kandydować z tzw. okręgu nadwiślańskiego (obejmuje m.in. powiaty puławski, opolski, lubartowski, kraśnicki i lubelski ziemski) i to z trzeciego miejsca. Wnioskował zaś o drugą pozycję w okręgu Lublin. Cztery lata temu zdobył tu ponad 12 tys. głosów co było trzecim najlepszym wynikiem.Sobczak odwołał się od decyzji lubelskich władz do zarządu krajowego partii. Ten jednak postanowił nie wnikać w lokalne rozstrzygnięcia dotyczące kształtu list. Ostatecznie Sobczak zrezygnował z kandydowania. - Dostaliśmy pisemną informację w tej sprawie - mówi Mariusz Grad, poseł i wiceprzewodniczący PO w regionie. I zapewnia, że Platforma na tym nie straci. - Uważaliśmy, że Jacek Sobczak będzie miał większy potencjał w okręgu nadwiślańskim. Nie zdecydował się jednak powalczyć, to jego wybór. Listy i tak mamy mocne - przekonuje Grad.

Nie jest jednak tajemnicą, że Sobczak padł ofiarą wewnątrzpartyjnych wojenek. W ub. r. władzę w regionalnej PO przejął Włodzimierz Karpiński rządzący partią razem z prezydentem Lublina Krzysztofem Żukiem. I to oni decydowali o obsadzie list. Sobczak jest reprezentantem opozycyjnej dla nich frakcji a z Żukiem, delikatnie mówiąc, nie darzą się sympatią. W Platformie mówi się od kilku tygodni, że Sobczak rozważa w tej sytuacji odejście z partii. Jakiś czas temu spekulowano, że na swoje listy przyjmie go PiS, ale o ile sam Sobczak może byłby gotów na taką współpracę, o tyle PiS - raczej nie. Teraz słychać głosy, że Sobczaka na listę do Sejmiku w Lublinie może wciągnąć PSL. Ludowcy, znając jego popularność, chcieliby w ten sposób powalczyć o większe poparcie w okręgu, w którym notują słabsze wyniki. Z Jackiem Sobczakiem nie udało nam się dzisiaj skontaktować.

Z kształtu list wyborczych niezadowolony jest nie tylko Sobczak. Do walki o mandat Rady Miasta Lublin PO w ogóle nie wystawiła obecnej radnej Elżbiety Mroczkowskiej, przedstawicielki opcji "antyprezydenckiej" w Radzie, chociaż wszyscy obecni radni klubu PO znaleźli się w gronie kandydatów. Nie wystartuje też była wicewojewoda Henryka Strojnowska, której zaproponowano kandydowanie do Sejmiku podczas gdy szefuje w podległej marszałkowi instytucji i po uzyskaniu mandatu musiałaby zrezygnować z pracy.

Ostatecznie w Lublinie liderem listy PO do sejmiku będzie prezydent Krzysztof Żuk. Na drugiej pozycji wyborcy znajdą Celinę Stasiak, szefową Związku Nauczycielstwa Polskiego w Lublinie, a na trzeciej - radną wojewódzką Bożenę Lisowską (zamiast Henryki Strojnowskiej, która zrezygnowała). Z lubelskiej listy PO wystartują jeszcze m.in. Adam Wasilewski, były prezydent Lublina. Andrzej Maciejewski, trener karate pracujący m.in. z mistrzynią świata Justyną Marciniak, znana lubelska ginekolog prof. Bożena Leszczyńska – Gorzelak i Krzysztof Łątka, dyrektor jednego z wydziałów w ratuszu. .

W okręgu nadwiślańskim "jedynką" będzie Teresa Gutowska, radna z Puław, dwójką” - Krzysztof Babisz, lubelski kurator oświaty. Miejsce proponowane wcześniej Sobczakowi zajmie Krzysztof Szabliński z Lubartowa.

W Chełmie listę otworzy wicemarszałek Krzysztof Grabczuk, w Zamościu - Marek Lipiec , z-ca dyrektora tamtejszego szpitala i kandydat PO na prezydenta miasta. W Białej Podlaskiej "lokomotywą" będzie radny wojewódzki Bogusław Broniewicz.