Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybuch gazu w Puławach. Biegli badają przyczyny tragedii

Piotr Nowak
Piotr Nowak
Do tragedii doszło 18 grudnia przy ul. Krótkiej
Do tragedii doszło 18 grudnia przy ul. Krótkiej Fot. Lukasz Kaczanowski/Polska Press
Prokuratura ustala okoliczności wybuchu gazu w Puławach. Do tragedii doszło 18 grudnia przy ul. Krótkiej. Z trojga mieszkańców domu przeżyła jedna. Do tej pory śledczym nie udało się jej przesłuchać.

Do wybuchu doszło wczesnym rankiem. Budynek jednorodzinny przy ul. Krótkiej w Puławach został doszczętnie zniszczony. Uszkodzone zostały też ściany i dachy pobliskich zabudowań, a także linia energetyczna. Siła eksplozji była tak duża, że w samochodach zaparkowanych w pobliżu, włączyły się alarmy przeciwwłamaniowe.

Na miejscu przez wiele godzin trwała akcja ratunkowa i poszukiwawcza.

- Skala zniszczeń była bardzo duża. Większość pracy wykonywaliśmy ręcznie. Ciężki sprzęt wjechał dopiero później - relacjonował Michał Badach z Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Lublinie.

Z gruzów ratownicy wydobyli zwłoki starszego małżeństwa w wieku ok. 70 lat. Para zajmowała parter. Na piętrze pomieszkiwała 39-letnia kobieta. Przytomną zabrano ją śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego do szpitala. Prokuratura przystąpiła do badania okoliczności zdarzenia.

Więcej zdjęć znajdziecie poniżej:

Wybuch gazu w Puławach. W zgliszczach domu ratownicy odnaleź...

- Czekamy na opinie biegłych z zakresu gazownictwa i pożarnictwa. Z wskazaniem przyczyn eksplozji wstrzymujemy się do momentu zapoznania się z pełnią dokumentacją. W tym momencie bierzemy pod uwagę wszystkie możliwości - mówi prok. Katarzyna Abramowicz-Piłat z Prokuratury Rejonowej w Puławach.

Jeszcze w trakcie akcji ratunkowej pojawiały się różne przyczyny wybuchu. Według jednej z wersji, rozszczelniła się butla z gazem ziemnym. Według drugiej, doszło do zapłonu gazu wydobywającego się z przewodu łączącego butlę z kuchenką. Nie wykluczone, że zawinił człowiek.

Śledczy planują przesłuchanie kobiety, która przeżyła wybuch. Pierwszą próbę rozmowy podjęli tuż po zdarzeniu, ale kontakt z nią był utrudniony. Po zdarzeniu poparzona i w ciężkim stanie trafia do szpitala w Lublinie. Obecnie przechodzi leczenie w Łęcznej. Zeznania będzie mogła składać po zakończeniu leczenia.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski