O tej sprawie mówiła cała Polska. 30 lipca 2012 roku w mieszkaniu przy ul. Kunickiego znaleziono ciało 45-letniej Małgorzaty R. Kobieta została uduszona kilka dni wcześniej. Jako potencjalnego sprawcę morderstwa policjanci wytypowali męża ofiary. Znaleźli go dopiero dzień później w należącym do niego sklepie przy ul. Kleeberga. Gdy chcieli go przesłuchać, mężczyzna się zabarykadował. Niemal w ostatniej chwili mundurowym udało się ewakuować pracowników sklepu. Później nastąpił wybuch. 47-letni mężczyzna próbował się wysadzić przy pomocy pięciu butli z gazem. Szóstą znaleziono potem w samochodzie desperata.
Mężczyzna przeżył, ale był w stanie ciężkim. Miał poparzone ponad 90 procent powierzchni ciała. Do dziś znajduje się w szpitalu. Nie mówi. Ma duże ubytki słuchu. Samodzielnie nie siedzi.
- Mężczyzna wciąż ma status podejrzanego - mówi Beata Syk-Jankowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie. - W marcu biegli stwierdzili, że ze względu na stan zdrowia nie ma możliwości postawienia mu zarzutów.
Opinia ta jest ważna przez pół roku. Mimo to policjanci, na zlecenie prokuratury, na bieżąco monitorują stan Andrzeja R.
- We wrześniu mężczyznę ponownie przebadają biegli - zapowiada Beata Syk-Jankowska. - Ich zadaniem będzie stwierdzenie, czy istnieje już możliwość postawienia mężczyźnie zarzutów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?