Drużyna z Puław przystąpiła do meczu po dwóch niespodziewanych porażkach w PGNiG Superlidze. - Złapaliśmy niewytłumaczalny dołek, ale musimy sobie z tym radzić. Może to dobrze, że Chorwaci są teraz, ponieważ możemy z nimi zagrać dobry mecz. To jest mocna drużyna i takie spotkanie nam się przyda – mówił przed pierwszym gwizdkiem trener, Robert Lis.
Przez pierwszy kwadrans konfrontacja z RK Nexe była wyrównana. W 9. minucie, gdy goście wykorzystali grę w przewadze jednego zawodnika i dwie bramki z rzędu rzucił Janko Kevic, Chorwaci wyszli na prowadzenie 5:4. Trwało to jednak tylko kilkadziesiąt sekund, a po 15 minutach był remis 7:7.
Wtedy do bramki rywali trafili Kelian Janikowski oraz Boris Zivkovic. Goście odpowiedzieli jedną bramką, a następnie trzykrotnie celnie przymierzyli puławianie (Piotr Jarosiewicz, Marek Marciniak i Zivkovic). Przewaga puławian wynosiła wówczas cztery gole i taką różnicą zakończyła się pierwsza połowa (16:12).
W rozgrywkach pucharowych gra toczy się o każdą bramkę, która w dwumeczu może przesądzić o awansie do następnej rundy. Tymczasem po przerwie Chorwaci szybko odrobili połowę strat. Ale od stanu 18:16 puławianie zdobyli cztery bramki z rzędu (m.in. dwa razy trafił Rafał Fedeńczak) i po raz pierwszy odskoczyli na sześć goli.
W 43. minucie Azoty prowadziły już 25:18. Zespół RK Nexe w ciągu 13 minut zdobył tylko trzy gole i w 49. minucie gospodarze wygrywali 28:19. Niestety, w ostatnim fragmencie spotkania puławianie nie zdołali nie tylko powiększyć tej różnicy, ale Chorwatom udało się zmniejszyć straty do sześciu bramek (trafiając po raz ostatni na sześć sekund przed końcową syreną).
Spotkanie rewanżowe rozegrane zostanie we wtorek, 4 października w chorwackim mieście Nasice.
Azoty Puławy – RK Nexe 32:26 (16:12)
Azoty: Borucki, Koszowy – Przybylski 5, Janikowski 5, Marciniak 4, Zivkovic 3, Burzak 3, Fedeńczak 3, Adamski 2, Valles 2, Jarosiewicz 2, Konieczny 2, Kowalczyk 1, Antolak. Kary: 8 min. Trener: Robert Lis
Nexe: Radovanovic, Kuzmanovic – Melic 7, Srsen 6, Kevic 5, Jelinic 2, Moslavac 2, Tomic 2, Severec 1, Pribetic 1, Velkavrh. Kary: 8 min. Trener: Branko Tamse
Sędziowali: Igor Covalciuc i Aleksiej Covalciuc (Macedonia)
Widzów: 1853
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?