Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygrana Motoru w Gorzowie ze Stalą! Lubelscy żużlowcy blisko finału PGE Ekstraligi (ZDJĘCIA)

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Nawet fantastyczna postawa Bartosza Zmarzlika nie mogła zatrzymać równo i dobrze jadącej drużyny z Lublina. Żużlowcy Motoru wygrali w Gorzowie 49:41 i są już naprawdę blisko awansu do finału PGE Ekstraligi.

W kwietniu Motor przegrał na stadionie Stali różnicą 14 punktów, ale tym razem przyjechał do Gorzowa wzmocniony Dominikiem Kuberą. - Tor przed zawodami wygląda bardzo fajnie. Wszędzie jest równo, nie ma dużych różnic w przyczepności. Musimy tylko jak najwięcej wyciągnąć z próby toru – mówił przed kamerą Eleven Sports.

W przygotowaniach do meczu w Gorzowie pomóc miały również treningi w Gdańsku, gdzie lubelski zespół pojawił się w piątek. - Na pewno gospodarze są bardzo mocni u siebie. My przyjechaliśmy o jak najlepszy rezultat. Decydować będzie wynik w dwumeczu – dodawał trener Motoru, Maciej Kuciapa.

Gospodarze przystąpili do niedzielnej potyczki z czterema rekonwalescentami w składzie. Najszybciej na tor wrócił junior Wiktor Jasiński, natomiast dopiero w minionym tygodniu w Gorzowie trenowali Martin Vaculik, Szymon Woźniak i drugi z młodzieżowców, Kamil Nowacki. - Odbyliśmy trzy treningi. Zawodnicy są na tyle zdrowi, że mogą wystartować – przyznał szkoleniowiec Stali, Stanisław Chomski.

Dwóch z tych zawodników, Vaculik i Woźniak, ustawili się pod taśmą pierwszego biegu. Obaj dobrze wyszli spod taśmy i jechali na 5:1. Ale na wyjściu z drugiego łuku po wewnętrznej zaatakował Mikkel Michelsen i rozdzielił gorzowską parę. Gdy wyścig młodzieżowców zakończył się przewidywanym wynikiem, czyli podwójną wygraną juniorów Motoru, goście wyszli na prowadzenie 7:5. Formacja młodzieżowa „Koziołków” przez cały sezon była dużym atutem tej drużyny i nie inaczej będzie za rok. Lampart z Cierniakiem ogłosili bowiem, że zostają w Lublinie na kolejny sezon (Wiktor podpisał na dwa lata).

Goście byli bliscy drugiego podwójnego triumfu w 4. biegu. Lampart po starcie jechał szeroko na łuku i wywoził Andersa Thomsena. Tę sytuację wykorzystał Krzysztof Buczkowski i Motor jechał na dwóch czołowych miejscach. Thomsen dysponował jednak szybkim motocyklem i cały czas naciskał juniora Motoru. Lampart bronił się przez trzy okrążenia, ale w końcu Duńczyk znalazł na niego sposób.

Po dwóch seriach startów niepokonani byli Bartosz Zmarzlik ze Stali oraz… Krzysztof Buczkowski. Zawodnik Motoru mądrze odczytywał sytuację na pierwszym łuku i dwukrotnie skorzystał na pomocy kolegi z pary. Po pięciu wyścigach lublinianie prowadzili różnicą 8 punktów (19:11).

„Buczek” dwukrotnie uczestniczył w sytuacjach, które kończyły się upadkami. W 5. wyścigu, to Buczkowski przewrócił się po tym jak wyprzedzał go Marcus Birkemose, natomiast sędzia Artur Kuśmierz wykluczył z powtórki żużlowca Stali. Trzy biegi później zawodnik Motoru zaatakował po wewnętrznej Wiktora Jasińskiego. Junior gospodarzy upadł na tor, ale arbiter nie miał wątpliwości, że nie było między nimi kontaktu i ponownie z powtórki wykluczył zawodnika z Gorzowa.

Sztab szkoleniowy Motoru ze spokojem mógł oczekiwać kolejnych startów, ponieważ goście nie mieli dziur w składzie. Najwyższą przewagę lublinianie uzyskali po 11. i 14. wyścigu - 10 punktów.

Z kolei w ekipie gospodarzy na torze brylował Bartosz Zmarzlik, ale nie miał on odpowiedniego wsparcia ze strony swoich kolegów. Kosmiczną jazdę dwukrotnego mistrza świata widzieliśmy w 13. biegu, w którym atut pierwszego pola wykorzystał Grigorij Łaguta. Rosjanin wyszedł na prowadzenie i wydawało się już, że wygra, gdy na wyjściu z ostatniego łuku fantastycznie przyspieszył Zmarzlik i na mecie był minimalnie szybszy.

Żużlowcy Motoru uzyskali w Gorzowie znakomity wynik. Rewanżowe spotkanie odbędzie się w następną niedzielę przy Al. Zygmuntowskich.

Moje Bermudy Stal Gorzów Wlkp. - Motor Lublin 41:49

Stal:
9. Szymon Woźniak 6 (3,1,0,0,2),
10. Anders Thomsen 10 (2,3,2,1,1,1),
11. Martin Vaculik 5 (1,1,1,2,0),
12. Rafał Karczmarz 0 (0,-,-,-),
13. Bartosz Zmarzlik 18 (3,3,3,3,3,3),
14. Kamil Nowacki 0 (0,t,-),
15. Wiktor Jasiński 2+1 (1,0,w,1*),
16. Marcus Birkemose 0 (w).
Trener: Stanisław Chomski

Motor:
1. Mikkel Michelsen 12 (2,2,3,3,2),
2. Mark Karion 0 (-,-,-,-,-),
3. Jarosław Hampel 5 (0,3,2,0),
4. Krzysztof Buczkowski 8+2 (3,2*,1,2*,0),
5. Grigorij Łaguta 10+1 (1*,2,2,2,3),
6. Wiktor Lampart 4 (3,1,0),
7. Mateusz Cierniak 2+1 (2*,0,0),
8. Dominik Kubera 8+1 (2,1*,1,3,1).
Trener: Maciej Kuciapa

Sędziował: Artur Kuśmierz

Bieg po biegu:
I: Woźniak, Michelsen, Vaculik, Hampel 4:2
II: Lampart, Cierniak, Jasiński, Nowacki 1:5 (5:7)
III: Zmarzlik, Kubera, Łaguta, Karczmarz 3:3 (8:10)
IV: Buczkowski, Thomsen, Lampart, Nowacki (t) 2:4 (10:14)
V: Hampel, Buczkowski, Vaculik, Birkemose (w) 1:5 (11:19)
VI: Zmarzlik, Michelsen, Kubera, Jasiński 3:3 (14:22)
VII: Thomsen, Łaguta, Woźniak, Cierniak 4:2 (18:24)
VIII: Zmarzlik, Hampel, Buczkowski, Jasiński (w) 3:3 (21:27)
IX: Michelsen, Thomsen, Kubera, Woźniak 2:4 (23:31)
X: Zmarzlik, Łaguta, Vaculik, Lampart 4:2 (27:33)
XI: Michelsen, Buczkowski, Thomsen, Woźniak 1:5 (28:38)
XII: Kubera, Vaculik, Jasiński, Cierniak 3:3 (31:41)
XIII: Zmarzlik, Łaguta, Thomsen, Hampel 4:2 (35:43)
XIV: Łaguta, Woźniak, Kubera, Vaculik 2:4 (37:47)
XV: Zmarzlik, Michelsen, Thomsen, Buczkowski 4:2 (41:49)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski