Poniedziałkowy pojedynek w Siedlcach miał dodatkowy smaczek, gdyż naprzeciw siebie stanęli trenerzy, którzy jeszcze niedawno tworzyli sztab szkoleniowy drużyny ze Świdnika. Witold Chwastyniak jest aktualnie trenerem siedlczan i zapewne bardzo chciał, aby jego nowy zespół zaprezentował się dobrze w potyczce z teamem Jakuba Guza oraz jego byłemu klubowi.
– Były to niezwykle trudno zdobyte trzy punkty na ciężkim terenie w Siedlcach. Cieszymy się niezmiernie, bowiem nareszcie pokazaliśmy to, na co nas stać. Pierwszy mecz z Białymstokiem nam nie wyszedł, ale tutaj było już znacznie lepiej. Dziękujemy wszystkim kibicom ze Świdnika, że byli z nami i czuliśmy bardzo ich wsparcie – podkreśla Krzysztof Pigłowski, rozgrywający PZL Leonardo Avii, który otrzymał statuetkę MVP meczu.
Goście stosunkowo łatwo wygrali pierwszego seta. Do połowy rywalizacja była wyrównana (12:12), ale nastepnie gospodarze stracili serię czterech punktów, mieli słabszy atak i zespół ze Świdnika prowadził już 19:14. Miejscowi nie byli już w stanie dogonić rozpędzonych rywali, którzy pewnie kroczyli po triumf w premierowej odsłonie.
W drugim secie świdniczanie pewnie szli po zwycięstwo, prowadząc w końcówce 21:17. Wydawało się, że nic złego już im się nie przytrafi. Wówczas serią kapitalnych zagrywek popisał się Jakub Czyżowski i gospodarze nie tylko wyrównali, ale za chwilę wyszli na prowadzenie. Nastepnie w grze na przewagi wyrównali stan meczu.
W kolejnej partii Avia szybko uzyskała przewagę 7:2, ale siedlczanie zdołali odrobić straty (11:11), aby za chwilę prowadzić już 13:11. Przyjezdni ponownie jednak zaczęli dominować na boisku, odskakując w końcówce na 19:17 i 21:18, kończąc ostatecznie trzeciego seta triumfem 25:23 po ataku Macieja Ptaszyńskiego.
W czwartej i zarazem ostatniej odsłonie znowu walczono długo na przewagi. Wydawało się, że gdy od stanu 16:15 goście uzyskali cztery punkty z rzędu mecz zakończy się szybciej (20:16). Siedlczanie wyrównali i twardo walczyli, żeby doprowadzić do tie-breaka.
W końcówce nad blokiem atakował Damian Wierzbicki (21:19), lecz do remisu doprowadził Czyżowski (21:21). Ostatecznie w wyrównanej walce cios za cios więcej koncentracji i szczęścia mieli podopieczni Jakuba Guza, wygrywając tę część meczu 34:32 i cały pojedynek 3:1. Dzięki temu goście mogli cieszyć się z upragnionych trzech punktów.
W sobotę, 30 września PZL Leonardo Avia podejmie w Świdniku Astrę Nowa Sól. Konfrontacja rozpocznie się o godz. 17.
PSG KPS Siedlce – PZL Leonardo Avia Świdnik 1:3 (21:25, 30:28, 23:25, 32:34)
PSG KPS: Kozłowski 13, J. Tomczak 2, Czyżowski 17, Wójcik 14, Kłęk 3, Bąkiewicz 12, B.Tomczak (libero) oraz Kowalczyk 20, Tubiak. Trener: Witold Chwastyniak
Avia: Pigłowski 1, Ociepski 14, Piwowarczyk 8, Wierzbicki 27, Ptaszyński 13, Obermeler 8, Kuś (libero) oraz Mchowicz, Czerwiński. Trener: Jakub Guz

Tomasz Pawlak - Dolnośląska Kraina Rowerowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?