Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wykolejenie pociągu w Motyczu: W środku nie było maszynisty. Sprawę wypadku wyjaśni komisja

dun
Łukasz Kaczanowski
Pociąg towarowy, który w nocy z środy na czwartek wykoleił się na stacji Motycz, stoczył się z bocznicy, a w środku nie było maszynisty. Szczegółowe okoliczności zdarzenia wyjaśni Państwowa Komisja Badania Wypadków Kolejowych.

W nocy z środy na czwartek na podlubelskiej stacji Motycz wykoleił się pociąg towarowy z tłuczniem. - Huk był tak duży, że wybiegliśmy we wsi wszyscy zobaczyć, co się stało - relacjonowała mieszkanka Kozubszczyzny, której dom znajduje się niedaleko stacji. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Przez kilka godzin zablokowany był ruch pociągów na trasie Lublin-Warszawa. Przejazd jednym torem zapewniono około godz. 2, w czwartek w południe możliwy był ruch po dwóch torach.

Jak doszło do wykolejenia? - Ze wstępnych ustaleń wynika, iż skład wagonów z kruszywem nagle zaczął się staczać z bocznicy, w wyniku czego w miejscu, gdzie prowadzone były prace remontowe na torowisku, doszło do wykolejenia. Wewnątrz nie było maszynisty - informował w czwartek Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

Jak informował Mirosław Siemienic, rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe, pociąg należał do firmy prowadzącej w tym obszarze roboty budowlane związane z modernizacją linii kolejowej.

- Przyczyny zdarzenia ustali komisja - zapowiada Mirosław Siemieniec.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski