Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyłudzali miliony na farmy fotowoltaiczne. Zakończył się proces oszustów

Piotr Nowak
Piotr Nowak
Proces ruszył w kwietniu ubiegłego roku. Przez ten czas, jedna z elektrowni została ukończona i funkcjonuje do dziś
Proces ruszył w kwietniu ubiegłego roku. Przez ten czas, jedna z elektrowni została ukończona i funkcjonuje do dziś Tomasz Bolt/materiał ilustracyjny
Zakończył się proces czworga osób oskarżonych o oszustwo kapitałowe. W 2014 r. próbowały one uzyskać z Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości dofinansowanie na budowę farm fotowoltaicznych. Uwiarygodnić miały ich podrobione dokumenty.

Sąd Okręgowy w Lublinie uznał Magdalena K-Ś., Henryk R., Elżbieta S. i Robert Z. winnymi poświadczenie nieprawdy przy podpisywaniu umów przedwstępnych udzielenia pożyczek. Miały ona im zagwarantować uzyskanie wielomilionowej dotacji z LAWP na budowę czterech elektrowni w woj. lubelskim.

Do zdarzenia doszło w 2013 i 2014 r. Czworo oskarżonych złożyło wniosek o dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Pieniądze mieli zainwestować w budowę farm fotowoltaicznych.

Przyznanie środków agencja uzależniała od wykazania wkładu własnego. Właśnie temu miały służyć przedwstępne umowy udzielenia pożyczki, wystawione przez Janusza B. Dokumenty opiewały w sumie na 7 mln zł.

W czerwcu 2014 r. LAWP przyznała dofinansowanie Magdalenie K-Ś., Henrykowi R., Elżbiecie S. i Robertowi Z. Każda z tych osób ubiegała się o 2-3 mln zł.

Kilka tygodni później, kiedy oskarżeni złożyli wniosek o płatność, agencja rozpoczęła kontrolę prac. Okazało się, że budowy stoją w miejscu. Później wyszło na jaw, że nieprawidłowości było więcej. Jak wykazało śledztwo, Janusz B. nie miał pieniędzy, które pozwoliłyby na realizację inwestycji.

Proces ruszył w kwietniu ubiegłego roku. Przez ten czas, jedna z elektrowni została ukończona i funkcjonuje do dziś.

Oskarżeni nie zdążyli uzyskać żadnego przelewu z LAWP. Dlatego sąd nie stwierdził realnej szkody LAWP. Uznał jednak, że przez sam fakt ubiegania się o środki z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oskarżeni uniemożliwili innym osobom skorzystanie z dofinansowania.

Każdy z oskarżonych został skazany na 6 miesięcy pozbawienia wolności i zapłatę 2 tys. zł. Wykonanie kary sąd zawiesił na 2 lata.

Wyrok jest nieprawomocny.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Oszustom Stop! Policja apeluje o ostrożność

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski