O problemach dotyczących rewolucji śmieciowej w Lublinie piszemy regularnie od 1 lipca. Po pierwszym tygodniu od wejścia w życie nowych zasad odbioru odpadów ratusz informował, że „u nas rewolucja śmieciowa przebiegła praktycznie bezboleśnie”. Mimo to mieszkańcy nadal zgłaszali przypadki nieodebranych odpadów albo brak pojemników na śmieci. Dzwonili do miejskiego Wydziału Ochrony Środowiska, firm odbierających śmieci i mediów. Ratusz przypominał o okresie przejściowym dla Kom-Eko i MPO.
- W lipcu był okres przejściowy dla firm wywożących śmieci, ale nie mógł on trwać w nieskończoność. Myśleliśmy, że po miesiącu liczba interwencji się zmniejszy, tak się jednak nie stało, dlatego prezydent podjął decyzję o przeprowadzeniu audytu – informuje Anna Machocka z zespołu prasowego Urzędu Miasta Lublin.
Ratusz wziął pod lupę okres od 1 do 13 sierpnia. W miasto ruszyli pracownicy Wydziału Ochrony Środowiska w towarzystwie strażników miejskich. Sprawdzano m.in. telefoniczne zgłoszenia mieszkańców.
Już na początku trwania kontroli dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że będą kary dla firm. W środę ratusz poinformował o wynikach audytu. Stwierdzono 734 udokumentowane zgłoszenia, z czego 562 z nich dotyczyły dzielnic obsługiwanych przez MPO, a 174 tych, które przypadły Kom-Eko.
- Z analizy wynika, że większość zgłoszeń dotyczyło odpadów segregowanych. Firmy w dużej mierze nie radziły sobie z odbiorem frakcji suchej – zaznacza Anna Machocka.
Jak wygląda szczegółowa statystyka?
Zgłoszonych przypadków nieodebrania frakcji suchej było 265 (MPO-237, Kom-Eko-28), a nieodebranych odpadów zmieszanych 112 (MPO-102, Kom-Eko-10). Problemów dotyczących pojemników na śmieci stwierdzono z kolei 239 (MPO—131, Kom-Eko-108).
Kara za każdy dzień zwłoki, jeśli chodzi o nieodebranie śmieci, to 50 złotych. Gdyby w każdym, ze stwierdzonych w czasie audytu przypadków spóźnienie trwało tylko jeden dzień, to wyłącznie z tego tytułu kary wyniosłyby prawie 19 tysięcy złotych.
Ratusz informuje, że MPO i Kom-Eko będą miały tydzień na ustosunkowanie się do wyników audytu, od momentu dostarczenia im dokumentacji, m.in. zdjęć nieodebranych śmieci. Wtedy też dowiemy się, ile ostatecznie firmy będą musiały zapłacić.
Wysokość kar reguluje umowa z ratuszem, którą MPO i Kom-Eko podpisały po wygraniu przetargu na odbiór śmieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
