Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyniki referendum w Lublinie. Jak, w sprawie górek czechowskich, głosowali mieszkańcy? Jaka była frekwencja?

EP, JAXA
Liczenie głosów w miejskim biurze do spraw referendum w budynku Państwowych Szkół Budownictwa i Geodezji w Lublinie
Liczenie głosów w miejskim biurze do spraw referendum w budynku Państwowych Szkół Budownictwa i Geodezji w Lublinie Ewa Pajuro
Za nami pierwsze w historii Lublina referendum lokalne. W niedzielę (7 kwietnia) mieszkańcy decydowali o przyszłości górek czechowskich. Po północy zakończyło się liczenie głosów. Frekwencja wyniosła 12,91 proc. To za mało, by referendum było wiążące. Deweloperowi nie udało się przekonać mieszkańców do pomysłu wybudowania osiedla i parku na dawnym poligonie. Więkoszość głosujących była na nie.

AKTUALIZACJA:

Godz. 0.30
Zakończyło się liczenie głosów oddanych w referendum. Miejska komisja podaje następujące wyniki:
TAK: 32,3 proc.
NIE: 67,7 proc.
Frekwencja: 12,91 proc.

- Dane pochodzą ze wszystkich komisji - mówi Anna Ryfka, przewodnicząca miejskiej komisji do spraw referendum. Czy to już ostateczne wyniki referendum? - Czekamy jeszcze w tej sprawie na raport informatyków - zastrzega Ryfka.

Liczenie głosów zakończyło się w nocy z niedzieli na poniedziałek, kilkanaście minut po północy.

Godz. 23.55
Dane ze 198 komisji (na 207):
TAK - 32,2 proc.
NIE - 67,8 proc.

Pozostały do zliczenia głosy z dziewięciu komisji referendalnych.

Godz. 23.10
Zliczone zostały głosy z 140 komisji referendalnych (na 207 komisji). - Stosunek głosów na "tak" i "nie" pozostaje niezmienny - mówi Anna Ryfka, przewodnicząca miejskiej komisji do spraw referendum.

Przeważają głosy na "nie".

Najnowsze dane o frekwencji: 10,8 proc.

Liczenie głosów w miejskim biurze do spraw referendum w budynku Państwowych Szkół Budownictwa i Geodezji w Lublinie
Liczenie głosów w miejskim biurze do spraw referendum w budynku Państwowych Szkół Budownictwa i Geodezji w Lublinie Ewa Pajuro

Godz. 22.45
- Głosujący narzekali, że pytanie jest niezrozumiałe. Pytali, którą odpowiedź zakreślić, jeśli np. chcą żeby powstał park. My nie mogliśmy im pomóc. Co najwyżej mogliśmy na głos odczytać im pytanie - skarży się członek jednej z komisji na Czubach.

Członkowie komisji nie mieli wiele pracy. - Głosy policzyliśmy bardzo szybko. U nas frekwencja jest na poziomie około 25 proc. - szacuje członkini jednej z komisji na Czechowie.

Kto chętniej głosował: starsi czy młodsi mieszkańcy? - Starsi przychodzili rano. Młodych więcej było po południu - relacjonuje członek jednej z komisji na Czechowie.

Godz. 22.00
W miejskim biurze do spraw referendum (budynek Państwowych Szkół Budownictwa i Geodezji przy al. Racławickich) robi się coraz tłoczniej. Przedstawiciele poszczególnych komisji przywożą wyniki.

Miejskie biuro do spraw referendum w budynku Państwowych Szkół Budownictwa i Geodezji w Lublinie
Miejskie biuro do spraw referendum w budynku Państwowych Szkół Budownictwa i Geodezji w Lublinie EP

Godz. 21. 20
Wstępne dane o frekwencji (godz. 17)
Najniższa frekwencja:

  • Komisja nr 123 (w Gminnej Spółdzielni "Samopomoc Chłopska" w Wólce przy ul. Turystycznej) - 0,41 proc.
  • Komisja nr 68 (Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 6, ul. Krochmalna 29) - 0,76 proc.
  • Komisja nr 153 (Przedszkole nr 84, ul. Zygmunta Augusta 28) - 0,93 proc.

Najwyższa frekwencja:

  • Komisja nr 100 (w przedszkolu przy ul. Bogdanówka) - 31,61 proc.

Średnia frekwencja na godz. 17 w całym Lublinie wyniosła 8, 86 proc.

Godz. 21.05

- Głosowanie zakończyło się. Nie mamy sygnałów, by w którejkolwiek z komisji zostało przedłużone - informuje Łukasz Mazur, pełnomocnik prezydenta Lublina ds. wyborów.

***
Głosowanie rozpoczęło się o godz. 7. Przebiegało spokojnie. Obyło się bez incydentów. - Wszystkie lokale otworzono o czasie. Nie było żadnych opóźnień. Nie otrzymaliśmy też zgłoszeń o jakichkolwiek incydentach czy naruszeniu ciszy - mówił nam pełnomocnik prezydenta Lublina ds. wyborów.

Referendum w Lublinie. Głos należał do mieszkańców

- Przyszłam, bo chcę mieć wpływ na decyzje podejmowane w moim mieście. Choć nie dotyczą one mojego sąsiedztwa - mówiła pani Joanna, mieszkanka ulicy Startowej.

Mieszkańcy odpowiadali w referendum na następujące pytanie:

„Czy jest Pan/Pani za tym, aby Gmina Lublin zmieniła obecnie dopuszczony miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego rodzaj zabudowy z usługowej, komercyjnej i sportowo-rekreacyjnej na zabudowę mieszkalno-usługową na nie więcej niż 30 ha terenu tzw. Górek Czechowskich, w zamian za sfinansowanie przez obecnego właściciela zagospodarowania pozostałych 75 ha tego terenu, jako zieleni publicznej (parku naturalistycznego), przy zachowaniu cennych przyrodniczo walorów i przekazanie go Gminie Lublin”.

Referendum lokalne w Lublinie to nowość

Lokalne referendum to nowość w Lublinie. Nigdy wcześniej to narzędzie „dialogu” z mieszkańcami nie było wykorzystywane. To, że się odbyło, zawdzięczamy ubiegłorocznej kampanii wyborczej do samorządu. Zorganizowanie referendum w sprawie przyszłości górek czechowskich obiecał walczący o reelekcję Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.

Referendum w Lublinie. Czy będzie wiążące?

Aby referendum było wiążące, musi w nim wziąć udział co najmniej 30 proc. uprawnionych. W przypadku Lublina oznacza to, że do urn musiałyby pójść 78 243 osoby (na listach wyborczych 15 marca widniało 260 808 nazwisk). Dla porównania frekwencja w wyborach samorządowych w 2018 r. wynosiła 54,7 proc., ale w wyborach do rad dzielnic (marzec 2019) - 6,79 proc.

- Referendum ma charakter opiniodawczy, wyznaczy kierunek działań. Nie zastępuję aktów prawa miejscowego - tłumaczy Zbigniew Dubiel, szef radców prawnych lubelskiego ratusza.

Akty prawne w tym przypadku to m.in. studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego oraz miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. I te będą musieli przegłosować radni. Decyzja, którą podejmą, może być zgodna z wolą mieszkańców, ale równie dobrze być jej przeciwna.

- Nasza analiza (chodzi o ostateczny zapis w studium - dop. red.) będzie jednak odzwierciedleniem woli mieszkańców - zapewnia Małgorzata Żurkowska, główny urbanista Lublina.

Skoro referendum jest tylko „podpowiedzią”, to po co je organizować i wydawać ok. pół miliona zł? Czy nie lepiej byłoby zlecić - dużo tańszy - sondaż opinii publicznej?

- Nie, bo sondaż nie jest wolą powszechną wyrażoną w formie prawnej. Taką jest referendum - tłumaczył Zbigniew Dubiel.

ZOBACZ TEŻ: Górki czechowskie na wideo z drona:

"Przeciwko betonowaniu zielonych płuc Lublina". Marsz w obro...

Górki czechowskie jak tatrzańskie hale? Owce zamiast kosiare...

Referendum zdecyduje o przyszłości górek czechowskich. Jak o...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski