- Podczas przesłuchania adwokat nie przyznał się do stawianych mu zarzutów - mówi mł. insp. Janusz Wójtowicz, rzecznik Lubelskiego Komendanta Wojewódzkiego Policji. - Powiedział, że alkohol pił dzień wcześniej. Wydawało mu się, że jest już trzeźwy i może prowadzić. W teatr wjechał tylko dlatego, że chciał ominąć kota, który wybiegł mu na jezdnię.
Zaraz po wypadku Paweł S. miał 1,9 promila alkoholu. Spowodowane przez niego straty oszacowano na blisko 3 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?