W poniedziałek przed Sądem Rejonowym Lublin-Wschód z siedzibą w Świdniku, odbyła się ostatnia rozprawa dotycząca wydarzeń z 2012 roku. To wtedy, w jesienny dzień, robotnicy pracowali przy budowie drogi S17 przy ul. Piaseckiej w Świdniku. Operator walca drogowego nie zauważył swojego kolegi, który zajmował się znakowaniem jezdni i przejechał po nim. Mężczyzna zmarł na miejscu. Jacek K. miał 52 lata.
W zakończonym właśnie procesie na ławie oskarżonych zasiadało w sumie pięć osób, w tym trzech pracowników Budimexu, który był głównym wykonawcą robót. Żaden z oskarżonych nie przyznał się do winy.
Najpoważniejsze problemy miał Tomasz S., operator walca drogowego. Usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. - Mężczyzna usłyszał wyrok 1,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata i 1500 zł grzywny - usłyszeliśmy w biurze prasowym Sądu Okręgowego w Lublinie.
Za śmierć człowieka odpowie także brygadzista Ryszard L. Zdaniem sądu widział, że robotnik pracuje na jezdni w niebezpiecznym miejscu. Jednak nie zareagował na czas i nie uratował Jacka K. przed śmiercią. Za to został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata i zapłatę 1000 zł grzywny.
- Krzysztof Ż., Ryszard S. i Piotr P. zostali uniewinnieni - dowiedzieliśmy się w biurze prasowym sądu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?