Wypadek na skrzyżowaniu ul. Diamentowej z ul. Krochmalną. 3 osoby ranne

żadne światła!! ODEBRAĆ CWELOM I CWELKOM PRAWA JAZDY i wypadków nie będzie!
około 50% praw jazdy winno być zabrane natychmiast na zawsze!!
Takiemu cwelowi wszystko przeszkadza: drzewko przy drodze, promienie słońca, piesek czy kózka na drodze, a prawda jest oczywista: z cwela nigdy kierowcy nie będzie!!

Baby na tory!! Baby do garów !! Baby do mioteł!!

Czerwone światełko na pewno wymusi zatrzymanie się lepiej niż znak STOP, chyba po coś to jest?

Przede wszystkim policja powinna kierować samochody na zjazd do krochmalnej tuz za wiaduktem lub udrożnić jeden pas a nie stali i się cieszyli ze palanty stoją w korkach.

Nie można było ściągnąć tych gratów na pobocze? Zakorkowali pół lublina .Setki ludzi spóźniło się do szkół i pracy!!

Dobre wychowanie nakazuje,że kobiety a szczególnie ciężarne mają pierwszeństwo.Chyba że to nie ma żadnego znaczenia że to właśnie ciężarna wymusiła......

pijanym profesorom na drodze!

Od dawna ludzie piszą, że potrzebna jest sygnalizacja świetlna zarówno na skrzyżowaniu Krochmalna-Diamentowa, jak i Wrotkowska-Diamentowa . Rozumiem, że to duże pieniądze, ale jest trochę prostsze rozwiązanie: zwykłe rondo - skrzyżowanie o ruchu okrężnym, a nie ten twór, który jest teraz. Lewoskręty w Krochmalną i Wrotkowską blokują możliwość wyjazdu z „wysp”. Ale to już było „wałkowane” po wielokroć. A nasza władza ustawiła Stop i myśli, że to załatwi wszystko.
Tu kobieta nie zachowała ostrożności, zagapiła się, czy coś innego. Wjechała - na czerwonym pewnie też by wjechała - w auto. Ale ile jest sytuacji, że trzeba wyjeżdżać zza samochodów czekających aż zrobi się miejsce na skrzyżowaniu? W godzinach szczytu Stop nie jest potrzebny, bo i tak wszystko tam stoi, poza szczytem Stop też nie jest potrzebny, bo samochodów tam prawie nie ma.

Co myślicie, aby przed przystąpieniem do jazd na kursie, początkujący musiał zdać egzamin teoretyczny w word przed rozpoczęciem jazd i dopiero po jazdach od razu praktyczny państwowy. Te wykłady są niepotrzebne i chyba dobrze, że teraz ich nie ma, no ale ja na wykładach prawie nic sie nie dowiedziałem, a o tym jak pierwszeństwo, znaki i tak dalej to dopiero w czasie jazd ogarniałem marnując przy tym mnóstwo nerwów swoich, a przede wszystkim instruktora.