Wypadki autobusów w Lublinie: Nasi najlepsi kierowcy wyjeżdżają za granicę

16 stycznia autobus MPK uderza w drzewo, do szpitala zostaje odwiezionych 7 osób. Zaledwie trzy tygodnie później inny pojazd tego przewoźnika zderza się z osobowym autem. Policja mówi wstępnie, że to kierowca MPK mógł nie ustąpić pierwszeństwa. Czy to znak, że w tej spółce dzieje się coś złego ?Nie znam szczegółów tych dwóch konkretnych zdarzeń, ale jest niepokojące, że w tak krótkim odstępie czasu doszło do tak poważnych wypadków z udziałem kierowców MPK.

Być może wina leży po stronie niewystarczającego czasu szkolenia?Niekoniecznie, bo system szkolenia zawodowych kierowców w ostatnich latach znacznie się poprawił. Kiedyś podstawowy kurs trwał kilka godzin. Teraz młody kierowca przechodzi tzw. wstępną kwalifikację, która trwa 260 godzin. W programie szkolenia są też przejazdy po płytach poślizgowych, które mają przygotować do ekstremalnych warunków jazdy. Co więcej, każdy kierowca co 5 lat musi obecnie przejść okresowe szkolenie trwające 35 godzin.

Czytaj także:
Wypadek autobusu MPK na Czechowie. Kierowca - nowicjusz przyznał się do winy
Wypadek na Doświadczalnej: Samochód osobowy zderzył się z autobusem MPK
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Lublinie podaje, że nowo przyjęty kierowca z uprawnieniami przez około 2 tygodnie jeździ pod okiem doświadczonego kolegi zanim zacznie wozić pasażerów. Może to za krótko?Pamiętajmy, że w niektórych firmach w ogóle nie ma takiego okresu przejściowego. Trzeba też powiedzieć, że praca kierowcy komunikacji miejskiej jest stresująca i zupełnie inna niż na trasach dalekobieżnych. Trudne są np. momenty częstego włączania się auto-busu z przystanków do ruchu i konieczność częstego zmieniania pasów.

W obu wspomnianych zdarzeniach uczestniczyli nowi kierowcy MPK. Prokurator, powołując się na świadków, mówi, że kierowca ze styczniowego wypadku „w kilku przypadkach miał nieprawidłowe reakcje na sytuacje na drodze”.Brak doświadczonych kierowców zawodowych to dziś problem całej Polski, od lat skarżą się na to różni przewoźnicy. Niestety, obecnie nie ma szkół zawodowych kształcących kierowców, a nawet najdłuższy kurs to czasami za mało. Sposobem na wykształcenie fachowca kiedyś było też robienie uprawnień w wojsku. Po ukończeniu zasadniczej służby wojskowej kierowca miał też tak istotne doświadczenie w zawodzie.

W komentarzach internetowych pojawia się wątek niskich zarobków kierowców lubelskiego MPK: „Dlaczego dobrzy kierowcy odchodzą z pracy? Jak to możliwe, że najlepsze przedsiębiorstwo może przyjmować kierowców bez doświadczenia? Jaki doświadczony szofer przyjdzie do pracy za 11 zł brutto za godzinę bez podstawy?”. MPK informuje, że nowy kierowca dostaje ponad 2520 zł brutto, a średnie wynagrodzenie kierowcy to ponad 3455 zł brutto. Najlepsi i najbardziej doświadczeni kierowcy odpływają za granicę. Robią tam to samo co w kraju, ale za zdecydowanie większą pensję.