Wyprawka szkolna 2016. Co kupić, ile trzeba wydać i skąd wziąć na to pieniądze?

Wyprawka szkolna poważnie uszczupla domowy budżet. Nawet teraz, kiedy podręczniki dla większości klas z podstawówki i gimnazjum są darmowe. Z własnej kieszeni pieniądze na ten cel w tym roku wykładają jeszcze rodzice szóstoklasistów i uczniów trzeciej klasy gimnazjum.

- Za komplet podręczników do VI klasy zapłacimy od 450 do nawet 600 złotych. Tyle samo musimy wydać na książki dla ucznia III klasy gimnazjum - wylicza Ewa Jaruga, współwłaścicielka księgarni „Królewska 11” w Lublinie.

Dochodzą do tego inne konieczne wydatki. Na sam tornister powinniśmy zarezerwować sobie 100 - 200 złotych, a bywają też droższe, markowe modele. Diabeł tkwi w szczegółach, w tym roku wśród dzieci furorę robi plastelina, która może zmieniać kolor, odbijać się od podłogi albo świecić w ciemności. Jeden kolor to wydatek około 50 złotych.

Według najnowszego badania Barometr Providenta, na wyprawkę szkolną dla jednego dziecka Polacy wydadzą w tym roku 580 złotych. 36 proc. pytanych osób stwierdziło, że sfinansują te zakupy dzięki pieniądzom z programu 500 plus, a po oszczędności sięgnie 32 procent rodziców. - Zauważyłam, że dzięki 500 plus klienci są bardziej skłonni wydać pieniądze na droższy strój sportowy dla dziecka, plecak czy buty - potwierdza Ewa Jaruga.

Ile kosztuje posłanie dziecka do szkoły?
- Ceny podręczników wzrosły średnio o 2 - 3 złote na egzemplarzu. Nie mam w ofercie takich z nowej dostawy, które kosztowałyby tyle co w ubiegłym roku - przyznaje Ewa Jaruga, współwłaścicielka księgarni „Królewska 11” w Lublinie. - Przykłady? Komplet do I klasy szkoły ponadgimnazjalnej to wydatek nawet 700 złotych - dodaje Ewa Jaruga.

O tym, ile kosztują podręczniki do VI klasy szkoły podstawowej i III klasy gimnazjum, piszemy na 1 stronie, to wydatek minimum 450 złotych na komplet dla jednego dziecka. Nic dziwnego, że lublinianie szukają podręczników używanych, szczególnie w przypadku szkoły ponadgimnazjalnej.

Przed jednym z lubelskich antykwariatów spotykamy Karola Dziachana i Klaudię Banach, którzy przyszli sprzedać swoje książki z gimnazjum.

- Do pierwszej klasy liceum kupiliśmy od znajomych podręczniki używane, bo nowe są za drogie - tłumaczą. Pani Naida Isakova z Lublina kompletuje właśnie wyprawkę dla czworga dzieci.

- Plecaki w tym roku podrożały, pewnie z powodu programu 500 plus - zauważa pani Naida. - Książki to odrębna sprawa. Dzień wcześniej wydałam 220 złotych na ćwiczenia i 80 złotych na używane książki, dziś dokładam do tego trzy podręczniki, które w sumie kosztują 130 złotych - wylicza nasza rozmówczyni.

Kredki kredkom nierówne
Chłopcy chcą dostać tornistry z logo najbardziej znanych europejskich klubów piłkarskich, jak Real Madryt czy FC Barcelona. Dziewczynki wolą plecak z motywem zwierząt, księżniczek, baletnic i postaci z kreskówek. Sprzedają się też plecaki we wzory, na przykład w motyle. Na tornister trzeba wydać od 100 do 200 złotych, ale zdarzają się też modele za 350 złotych.

Co uczeń włoży do nowego tornistra? Sam piórnik typu tuba kosztuje 10 - 20 złotych, ale podwójny piórnik z wyposażeniem to już wydatek rzędu 59 do 68 złotych. - Na topie są włochate piórniki - mówi właściciel sklepu papierniczego „ABC Papier” w Lublinie.

Podobnie jest z wyposażeniem na lekcje plastyki. Jeśli chcemy zaoszczędzić, wybieramy komplet kredek za 7 złotych, ale można się też pokusić o kupienie kredek, z których każda pisze w trzech kolorach. Zestaw jest zapakowany w metalowe pudełko i kosztuje 132 złote.

Dzieci pytają też w sklepach o specjalną plastelinę, która może zmieniać kolory w trakcie lepienia, odbijać się od podłogi, a nawet świecić w ciemności. Na pudełko z taką plasteliną w jednym kolorze rodzice muszą wyłożyć około 50 złotych.

Popularne są też tzw. ścieralne długopisy. Napisany nim tekst można całkowicie usunąć, zamazując go wkładem znajdującym się z drugiej strony. - Taki długopis kosztuje około 12 złotych, kolejny wkład do niego 7 złotych - dodaje Ewa Jaruga, współwłaścicielka księgarni „Królewska 11”.

Skąd pieniądze na wyprawkę?
Ze wspomnianych już badań Providenta wynika, że na wyprawkę szkolną dla jednego dziecka Polacy wydadzą w tym roku 580 złotych, o blisko 100 złotych mniej niż przed rokiem, a 36 procent pytanych stwierdziło, że skorzysta z pieniędzy, jakie dostali z rządowego programu Rodzina 500 plus.

To jednak niejedyna możliwość podratowania domowego budżetu przed 1 września. - MOPR raz w roku przyznaje dodatek wysokości 100 złotych na dziecko, z tytułu rozpoczęcia roku szkolnego. Otrzymają go osoby, które mają przyznany zasiłek rodzinny - informuje Magdalena Suduł, rzeczniczka prasowa Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Lublinie. - W ubiegłym roku z tej formy pomocy skorzystało 9188 dzieci - dodaje.