Wyprawka szkolna w Lublinie: Ile trzeba wydać na ubrania?

Na sam galowy strój pierwszaka trzeba wydać co najmniej 100 zł

Typowy galowy strój pierwszoklasisty to w przypadku dziewczynek biała bluzka i czar-na bądź granatowa spódnica. Chłopcy powinni się ubrać w białą koszulę i spodnie w kancik. Mimo coraz to nowych fasonów ubrań, zasady elegancji od lat pozostają niezmienne - ma być ładnie i schludnie, co nie zawsze idzie w parze z niską ceną.

W trzech sklepach znajdujących się w centrum handlowym Plaza przy ul. Lipowej w Lublinie, które oferują odzież dziecięcą, za wyprawkę na pierwszy dzień szkoły dla dziewczynki trzeba zapłacić od 90 do 100 zł. Rodzice chłopców muszą być przygotowani nawet na koszt 140 zł. Na białą koszulę musimy wydać ok. 50 zł, a za spódnicę zapłacimy od ok. 40 do 50 zł.
Trochę taniej można zrobić zakupy dla pierwszoklasistów na Targu pod Zamkiem. Tam za zestaw ubrań dziecięcych dla dziewczynek (biała bluzka ok. 30 zł, spódnica ok. 30 zł) zapłacimy 60 zł, a 70 zł dla chłopców (biała koszula ok. 30 zł, spodnie w kancik ok.40 zł).

Wyprawka szkolna w Lublinie: Sprawdź, gdzie kupisz najtaniej (RAPORT)

Jeszcze mniej wydamy w sklepach z odzieżą używaną. Dziecko można ubrać już za ok. 12 zł. I jak na razie, jest spory wybór towaru.

Jednak strój na pierwszy waż-ny dzień w życiu małego ucznia to tylko początek lawiny ubraniowych potrzeb. Do szkoły musimy przygotować również inne części garderoby: koszulkę na zajęcia wychowania fizycznego, krótkie spodenki bądź dresy, buty antypoślizgowe - koniecznie z białą podeszwą (bo kolorowe rysują parkiet) oraz w niektórych szkołach mundurek. Ceny sprawdziliśmy w jednym z dużych sklepów sportowych. Spodenki kosztują od 17 do 99 zł, dresy to koszt od ok. 20 zł do nawet 250 zł, za buty zapłacimy od ok. 30 zł do 130 zł. Jeżeli dzieci będą uczestniczyły w zajęciach na basenie potrzebne są dodatkowo: klapki (od 8 do ok. 60 zł), czepek (od 7 do ok. 40 zł), strój kąpielowy (od 20 do nawet 100 złotych).
W sumie, żeby ubrać pierwszoklasistę i przygotować go do dodatkowych zajęć, musimy wyłożyć co najmniej 250 złotych.

Zdaniem pedagogów

Opinie pedagogów o ubiorze pierwszoklasistów są różne. Jedni uważają, że strój nie ma znaczenia, a w pierwszym etapie edukacji uczniowie bardziej zwracają uwagę na cechy charakteru. Ważnym aspektem jest fakt, czy dane dziecko potrafi współpracować w grupie i bawić się ze swoimi rówieśnikami. Zdaniem innych, dzieci coraz częściej bardzo dobrze zdają sobie sprawę z panujących trendów w modzie. Ich szkolni przyjaciele są weryfikowani właśnie przez pryzmat ubrań, które noszą. W rezultacie dzieci gorzej ubrane mogą być przez nie dyskryminowane. Co do jednego pedagodzy po-zostają zgodni: pierwszy dzień szkoły jest zbyt przejmujący dla pierwszaków, żeby były w stanie zapamiętać, w jakie stroje ubrali się ich rówieśnicy.