Wyrok w sprawie górek czechowskich. Prezydent Lublina zapowiedział kasację

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie 30 grudnia wydał orzeczenie dotyczące studium uwarunkowań i tym samym zabudowy górek czechowskich. Uchwałę w tej sprawie zaskarżył Przemysław Czarnek, ówczesny wojewoda lubelski.

WSA uchylił studium w obszarze górek czechowskich, co oznacza to, że uchwała Rady Miasta w tym zakresie jest nieważna. Sąd stwierdził, że teren ma wyjątkowe walory przyrodnicze i nie powinien być zabudowywany - chodzi tu nie tylko o zabudowę wielorodzinną.

We wtorek prezydent Lublina, Krzysztof Żuk, na specjalnie zwołanej konferencji prasowej poinformował, że złoży skargę kasacyjną na orzeczenie sądu.

- Wyrok jest nieprawomocny. Zasadne jest jednak wniesienie skargi kasacyjnej od tego wyroku. Gdyby stał się on prawomocny, w praktyce nie wiadomo jak należałoby go zastosować. Studium musi obejmować obszar całego miasta, a w tym przypadku dla jego części nie byłoby określonych kierunków zagospodarowania. Załamaniu ulega też bilans prognozowanych zmian w zagospodarowaniu terenów - argumentował Żuk.

- Wyrok dotyka nie tylko obszaru stanowiącego własność TBV, ale szerokiego obszaru, w tym przeznaczonego pod zabudowę jednorodzinną. Komplikacje prawne wynikające z tego wyroku są ogromne. Nikt na dobrą sprawę nie wie, jak postępować gdyby ten wyrok stał się prawomocny. Część miasta będzie „białą plamą” na studium. Wyrok ten nie powoduje uwolnienia Górek Czechowskich od zabudowy, a ogranicza zmiany chroniące ten teren - dodał prezydent Lublina.

Przypomnijmy. Studium zagospodarowania przestrzennego dla Lublina zostało przyjęte podczas nadzwyczajnej sesji w nocy z 30 czerwca na 1 lipca tego roku. Studium rozstrzyga o przyszłości górek czechowskich. Jest to teren należący do deweloperskiej spółki TBV, która chce tam postawić bloki. Pomysł ten nie podoba się części mieszkańców. W kwietniowym referendum na ten temat (nie jest wiążące) większość głosujących była przeciwko zmianom.