Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyścig z czasem. Grozi nam utrata milionów euro

Sławomir Skomra
archiwum
Z 2,2 mld euro do tej pory województwo wykorzystało zaledwie 5,8 mln euro.

16 marszałków województw ma w ręku około 40 proc. całej puli funduszy z Unii Europejskiej, jaką na najbliższe lata dostała Polska. Tylko Lubelskie ma do wydania 2,2 mld euro, a tymczasem do tej pory wykorzystaliśmy 5,8 mln euro, czyli ok. 2,6 proc. Średnia krajowa to ok. 7 proc.

Dlatego właśnie rząd dopinguje województwa, żeby przyśpieszyły realizację programów unijnych. Obawia się, że jeśli marszałkowie będą się ociągać, to Polska może stracić nawet 127 mld złotych. A wydanych pieniędzy nikt nam przecież nie odbierze.

- Pierwszy okres, za który będziemy rozliczani przez Brukselę, mija w końcu 2018 roku. Do tego czasu musimy certyfikować 404,9 mln euro - wyjaśnia Beata Górka, rzeczniczka urzędu marszałkowskiego i zapowiada, że ten plan zostanie przekroczony i będzie to 487,2 mln euro.

Ale kłopoty są i zaczęły się dawno temu. Nowa perspektywa UE wystartowała u nas późno, bo pod koniec 2015 r. Na przełomie zeszłego i tego roku poważnie szwankował internetowy system i nie przyjmował części wniosków o dofinansowanie.

Lubelska Agencja Wspierania Przedsiębiorczości, która przyznaje pieniądze biznesowi, do tej pory nie podpisała jeszcze ani jednej umowy.

- Zrobimy to wkrótce. Rozstrzygnęliśmy już pierwszy konkurs - informuje Marceli Niezgoda, dyrektor LAWP i zapowiada, że w tym roku będzie ogłoszonych jeszcze kilka kolejnych konkursów.

Tyle, że ich procedury są szalenie długie. We właśnie rozstrzygniętym konkursie przyjmowanie wniosków zakończyło się... w połowie lutego. We wrześniu rozpoczął się nabór do kolejnego na 281 mln zł, a termin jego zakończenia to drugi kwartał 2017 r.

- To maksymalny czas, bo robimy wszystko, żeby skrócić go do minimum - mówi Niezgoda, ale przyznaje, że i tak będzie to dopiero przyszły rok.

Te zapowiedzi nie uspokajają sejmikowej opozycji. - Unijne pieniądze od dawna powinny pracować w lubelskiej gospodarce - uważa Michał Mulawa, radny wojewódzki PiS. - Czekają na nie gminy, miasta, przedsiębiorcy. Pełną odpowiedzialność za taką sytuację ponosi PSL z marszałkiem Sławomirem Sosnowskim na czele - dodaje.

Rzeczniczka Górka zapewnia, że urzędnicy mają doświadczenie w wydatkowaniu środków z UE. Tyle że w ostatnich miesiącach z pracy w urzędzie i LAWP odeszły trzy doświadczone osoby, zajmujące stanowiska dyrektorskie. - Chcę zapytać o to jutro na sesji sejmiku. Czy to nie jest ucieczka z tonącego okrętu? - pyta Mulawa.

Fachowcy odchodzą, a pieniądze czekają

- Mamy za sobą dwie udane unijne perspektywy, zakończone lepszym wynikiem finansowym od zakładanego. Są one dowodem na to, że potrafimy zarządzać funduszami na regionalnym poziomie, dlatego jesteśmy pewni, że tak samo będzie z obecnym Regionalnym Programem Operacyjnym. Wydamy i certyfikujemy budżet programu do ostatniego euro - zapowiada rzeczniczka Urzędu Marszałkowskiego Beata Górka.

Jednak (jak piszemy na str. 1) na razie Lubelskie jest w końcówce stawki wydawania pieniędzy z UE wśród wszystkich województw.

Co gorsza z pracy zaczęli odchodzić doświadczeni urzędnicy. W czerwcu odeszła Aneta Pieczykolan, dotychczasowa dyrektor departamentu zarządzania RPO. We wrześniu Mariusz Majkutewicz, były już zastępca dyrektora Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości (zarządzał dotacjami na biznes), wybrał karierę wicewójta Końskowoli. Ostatnio z Urzędem Marszałkowskim rozstał się Dariusz Król, dyrektor departamentu wdrażania Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.

- Co się dzieje? Przecież to fachowcy, którzy brali udział w konstruowaniu obecnego programu unijnego dla województwa - przypomina radny wojewódzki PiS Michał Mulawa.

Jak na razie w skali kraju złożono wnioski o przyznanie zaledwie 32,6 mld zł dotacji.

A to ma wymierne straty dla przedsiębiorstw. - Już 2014 rok był marny - mówi nam szef jednej z firm szkoleniowych w Lublinie. Podstawą jego działania są kursy za pieniądze unijne. - Liczyłem, że od stycznie tego roku coś się ruszy, ale nic z tego. Zupełnie się przebranżowiłem, na biuro tłumaczeń. Z kilkunastu osób w firmie zostałem tylko ja i wspólnik - narzeka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski