Wysoka porażka koszykarzy TBV Startu Lublin w Gliwicach z GTK

Pierwsza połowa nie zapowiadała takich problemów zespołu z Lublina. TBV Start bardzo dobrze rozpoczął spotkanie (od 7:0) i po 10 minut prowadził 23:16. Na początku drugiej kwarty wciąż przeważali goście (31:22), ale potem gliwiczanie zaczęli odrabiać straty. Na przerwę lubelski zespół schodził jeszcze z przewagą jednego punktu (41:40).

Przerwa w grze lepiej podziałała na koszykarzy z Gliwic, którzy w drugiej połowie przejęli inicjatywę na boisku. Wprawdzie w 26. minucie TBV Start prowadził jeszcze 55:51, ale ostatnie cztery minuty tej części spotkania należały już do gospodarzy. GTK wygrało ten fragment meczu 17:4!

Trzecią kwartę koszykarze Pawła Turkiewicza zakończyli serią 10:0, a czwartą rozpoczęli zdobywając kolejne siedem punktów z rzędu i w 34. minucie prowadzili już 75:59. Do końca spotkania niewiele już się zmieniło. W ekipie trenera Davida Dedka robił co mógł Chavaughn Lewis, który od początku był dobrze dysponowany rzutowo (w czwartej kwarcie nie zdobył już jednak punktów). W tym dniu nie miał odpowiedniego wsparcia ze strony kolegów. Amerykanin zakończył spotkanie ze zdobyczą 25 punktów i 10 zbiórek.

Reszta drużyny miała duże problemy z trafianiem z gry. Rezerwowi zdobyli zaledwie 13 punktów, przy aż 38 punktach zmienników drużyny z Gliwic. Goście nie wykorzystali również swojej najgroźniejszej broni, czyli gry z kontry. Po szybkim ataku zdobyli bowiem zaledwie cztery punkty (rywale 21).
Start prowadził wyrównaną grę jedynie pod koszami i w zbiórkach tylko nieznacznie uległ miejscowym.

GTK Gliwice – TBV Start Lublin 90:73 (16:23, 24:18, 28:18, 22:14)
GTK: Salamonik 20, Hooker 19, Palyza 17, Radwański 12, Williams 5, Jędrzejewski 4, Piechowicz 4, Morgan 4, Pieloch 3, Ratajczak 2, Zmarlak. Trener: Paweł Turkiewicz
Start: Lewis 25, Washington 18, Mirkovic 9, Gospodarek 7, Szymański 6, Reynolds 6, Dutkiewicz 2, Dziemba, Ciechociński, Zalewski, Czerlonko. Trener: David Dedek

ZOBACZ TEŻ: Pobiegli w 1. Lotto Półmaratonie Lubelskim