- 13 lat temu, gdy zaczynałem pracę, nowe mieszkania w Lublinie sprzedawaliśmy średnio za 1600-1800 zł za mkw. Natomiast w mniejszych miastach ceny były niższe średnio o 30-50 proc. - wspomina Tomasz Iwan z Biura Nieruchomości Kleczkowski.
Ze statystyk wynika, że przełomowy dla rynku nieruchomości był rok 2004. Od tamtego momentu średnie ceny mieszkań w naszym województwie rosły systematycznie i bardzo szybko aż do 2008 r. Ten trend widać dobrze w Lublinie. - Z moich szacunków wynika, że ceny sięgające 2300-2400 zł bardzo szybko się podwoiły - mówi Lech Guzowski, współwłaściciel lubelskiej Agencji Nieruchomości Guzowski - Gozdecki. Na taki skok złożyło się wiele przyczyn, m.in. zmiana systemu kredytowania
Według danych Urzędu Statystycznego w Lublinie, w 2004 r. metr kwadratowy mieszkania w woj. lubelskim kosztował średnio 1030 zł. Dla porównania: w ubiegłym roku jego cena wyniosła 3352 zł, a w samym Lublinie - 4208 zł/mkw. Część specjalistów do tych danych podchodzi z dużą rezerwą i mówi: Było i jest dużo drożej.
- Ciężko mi uwierzyć, że w roku, gdy wstępowaliśmy do Unii Europejskiej, ceny mieszkań były w naszym województwie tak niskie - nie ukrywa Lech Guzowski, współwłaściciel lubelskiej Agencji Nieruchomości Guzowski - Gozdecki. Z jego szacunków wynika, że w Lublinie w tym czasie ceny za metr kwadratowy nowego mieszkania sięgały 2300-2400 zł (a w regionie były nieznacznie niższe). I zaznacza, że od tamtego czasu bardzo szybko się podwoiły.
Na taki skok złożyło się wiele przyczyn, m.in. zmiana w systemie kredytowania. - Banki zaczęły udzielać tanich kredytów na 100 procent nieruchomości ze spłatą rozłożoną na wiele lat - tłumaczy Guzowski. - Nagle właściwie każdy, kto miał umowę o pracę, mógł sobie pozwolić na własne M. Popyt zaczął nakręcać ceny - dodaje. I przypomina, że w tamtym okresie wiele osób dochodziło do wniosku, że rata kredytu będzie mniejszym obciążeniem niż comiesięczna opłata za wynajem mieszkania.
Światowy kryzys przyniósł jednak spadki, po których nastąpiło krótkie odbicie i … kolejny dołek. - Mamy trzeci rok z rzędu, kiedy ceny mieszkań spadają - mówi Lech Guzowski.
Przyjrzyjmy się cenom w samym Lublinie. Ze statystyk wynika, że za metr kwadratowy mieszkania w ubiegłym roku trzeba było zapłacić średnio 4208 zł. Firma Home Broker, świadcząca usługi pośrednictwa w obrocie nieruchomościami, (wraz z Open Finance) podawała, że w grudniu ceny oscylowały wokół 4,1 zł/mkw. Z jej wyliczeń wynikało, że mieliśmy wówczas do czynienia z około 13-procentowym spadkiem w skali roku.
Obecnie przeciętna cena transakcyjna mieszkania w Lublinie (dane za II kw. ) na rynku pierwotnym i wtórnym to 4838 zł za mkw.
Czy to znaczy, że w kilka miesięcy ceny tak szybko podskoczyły? Specjaliści podchodzą do tych danych z dystansem. - Na rynku mamy małą ilość transakcji. Sprzedają się w zasadzie tylko najlepsze mieszkania, w najkorzystniejszych lokalizacjach, a więc także w wyższej cenie. To nieco wypacza obraz całego rynku - uważa Tomasz Iwan z Biura Nieruchomości Kleczkowski.
Jako przykład podaje inwestycję, która ma być realizowana w centrum Lublina na terenie po dawnym kinie Kosmos. - Najdroższe mieszkania kosztują tam 7,5 tys. zł/mkw., a i tak na część z nich znaleźli się już chętni - mówi. I podkreśla, że o cenach warto dyskutować w odniesieniu do konkretnych dzielnic Lublina. - Trudno porównywać oferty np. z Poręby z propozycjami z Felina. To różne lokalizacje i zupełnie inne ceny - zaznacza.
Specjaliści pytani o to, co w najbliższych miesiącach będzie się działo na rynku nieruchomości, mówią o względnej stagnacji. - Wiele wskazuje na to, że o prawdziwym odbiciu będziemy mogli mówić dopiero w przyszłym roku - uważa Iwan.
Nasze transakcje warte 2,2 mld zł
Prawie 19 tys. transakcji kupna i sprzedaży nieruchomości zawarto w ubiegłym roku w woj. lubelskim - wynika z danych Urzędu Statystycznego w Lublinie. Stanowiły one blisko 6 procent wszystkich transakcji w kraju. To dało nam siódme miejsce w rankingu województw. W porównaniu do roku 2011 liczba transakcji wzrosła o ponad 10 proc.
Największym zainteresowaniem w woj. lubelskim cieszyły się niezabudowane działki (12 089 transakcji), a przede wszystkim działki rolne (prawie 87 proc. transakcji w tej kategorii). Specjaliści tłumaczą, że te dane można tłumaczyć rolniczym charakterem naszego województwa i dużym rozdrobnieniem gospodarstw.
Właścicieli zmieniały też mieszkania i inne lokale (4088 transakcji). Urząd Statystyczny w Lublinie policzył ponadto, ile warte były wszystkie zawarte w ubiegłym roku transakcje na nieruchomościach. Okazuje się, że kosztowały ponad 2,2 mld zł (największy udział stanowiły lokale - ponad 746 mln zł). Przeciętna wartość pojedynczej transakcji w woj. lubelskim dla lokali wyniosła 182 606 zł.
Średnie ceny poszczególnych nieruchomości w naszym województwie były niższe od cen liczonych w skali całego kraju.
Wyjątek stanowiły tylko tzw. nieruchomości budynkowe. - Wynika to z tego, że przeciętna wojewódzka liczona była tylko dla dziewięciu transakcji. Wśród nich jedna znacząco wpłynęła na wielkość wskaźnika, był to bowiem budynek komercyjny o dużej powierzchni - czytamy w publikacji Urzędu Statystycznego w Lublinie.
Młyn, stuletni dworek, pałac z parkiem - nietypowe oferty w woj. lubelskim
Zabytkowy młyn we wsi Michalów (gm. Sułów)
Budynek stoi na 31-arowej działce na Roztoczu nad rzeką Wieprz, około 300 metrów od zespołu pałacowo-parkowego w Klemensowie. Młyn wybudowano w 1880 r. Budynek ma trzy piętra. Dach kryty jest eternitem. Okna są drewniane.
Cena 320 tys. zł.
Stuletni dworek na lubelskim Sławinku
Budynek, jak zapewnia sprzedający, utrzymany jest w dobrym stanie. Dworek ma jedno piętro i użytkowe piwnice. Zdaniem sprzedającego nadaje się idealnie na przekształcenie go np. w siedzibę dużej firmy lub banku.
Cena 3,7 mln zł.
Podmiejski zespół pałacowo-parkowy w Radzyniu Podlaskim
Pałac ma powierzchnię 325 mkw. rozplanowaną na czterech kondygnacjach. Niezwykły charakter posiadłości nadaje czworoboczna wieża przylegająca do elewacji wschodniej.
Cena 2,5 mln zł.
(Oferty pochodzą z portalu Domy.pl)
Puławy i Świdnik też są drogie
Statystycznie najwięcej za mieszkanie trzeba zapłacić w stolicy naszego województwa. Wysokie ceny (średnio ponad 3,5 tys. zł/mkw.) utrzymują się jednak także w powiatach puławskim, świdnickim, łęczyńskim i lubelskim. Dla specjalistów to nie jest zaskoczeniem. Wspomniane tereny uznawane są bowiem za sypialnie Lublina, a ich mieszkańcy w znacznej mierze pracują w stolicy województwa.
Wyjątkiem jest wśród nich powiat puławski, gdzie ceny windują przede wszystkim rozwijające się prężnie Puławy (z takimi firmami jak Zakłady Azotowe, Biowet czy Mostostal) oraz pobliskie miejscowości turystyczne: Kazimierz Dolny i Nałęczów.
Statystycznie najtańsze mieszkania oferowane są w powiatach ryckim (średnio 1749 zł/mkw.) i chełmskim (średnio 1877 zł/mkw.). Ceny mieszkań w pozostałych powiatach wahały się w ubiegłym roku od 2 do 3 tys. zł/mkw.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?