Wywłaszczenia na Dzierżawnej w Lublinie. 130 tys. zł za dom z ogródkiem. „Co ja za to kupię?"

- Takich osób jak ja jest znacznie więcej. Cały mój dorobek życia został wyceniony na kwotę, za którą nie kupię nawet kawalerki – mówi jedna z mieszkanek ul. Dzierżawnej w Lublinie. Za 60-metrowy dom, gdzie mieszka z rodziną, ma dostać 130 tys. zł.

Nieruchomości i działki znajdują się na trasie planowanej budowy ul. Lubelskiego Lipca 80. Ratusz chce połączyć ją z ul. Krochmalną. Trasa miała powstać razem z Dworcem Metropolitalnym w okolicach ul. Młyńskiej, ale miasto okroiło projekt i budowa ulicy została odłożona na później.

Tymczasem właściciele domów, które trzeba wyburzyć pod budowę, otrzymują propozycje cenowe za swoją własność. – Jedna z pań dosłownie się przy mnie popłakała, gdy mówiła, że za 3-pokojowy dom z działką, w którym mieszka z dziećmi, ma otrzymać nieco ponad 150 tys. złotych – opowiada Lidia Kasprzak-Chachaj, przewodnicząca zarządu dzielnicy Za Cukrownią.

Inna z mieszkanek dodaje:

- Co kupię za 130 tys. zł? Nie starczy nawet na kawalerkę. Jak to porównać do domu? – narzeka. - Niech sobie wezmą te pieniądze i kupią za to mieszkanie w standardzie takim samym, jak mam dziś.

Jest też pani, której ma zostać wywłaszczony tylko kawałek działki, tak że jak powstanie ulica, to pod oknem będzie miała chodnik o najwyżej metrowej szerokości, a za nim ruchliwą drogę.

Pod koniec ubiegłego roku do Kasprzak-Chachaj zgłosiło się kilka osób. Mówili, że zaskoczyła ich wysokość zaproponowanej zapłaty. - Znalazłam kancelarię prawną, która zgodziła się przyjść na spotkanie z mieszkańcami. Pierwsze było w styczniu – opowiada dzielnicowa radna.

Kolejne odbyło się w miniony czwartek. – Prawnicy po zapoznaniu się z dokumentami stwierdzili, że podczas wyceny popełniono błąd metodyczny – dodaje Kasprzak-Chachaj.

Chodzi o to, że - według relacji ze spotkania - przeciętna wartość nieruchomości za metr kwadratowy wynosi 175 - 190 zł. Podczas gdy rynkowa wartość nieruchomości przy tej ulicy wynosi od 2,5 do nawet 4 tys. zł za metr.

Marek Wieczerzak, rzecznik prasowy wojewody lubelskiego wyjaśnia, że wyceny są dokonywane zgodnie z przepisami. – Wyceniając nieruchomość biegły uwzględnia w szczególności: cel wyceny, rodzaj i położenie nieruchomości, przeznaczenie w planie miejscowym, stan nieruchomości oraz dostępne dane o cenach, dochodach i cechach nieruchomości podobnych.

Zastrzega, że trudno jest dziś, bez dokładnej analizy spraw ocenić czy komentować wspominaną cenę 175-190 zł za metr. Jednocześnie przyznaje, że wycenione zostały już wszystkie nieruchomości ujęte w zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej.

- Osoba, która kwestionuje wartość nieruchomości określoną w operacie szacunkowym na etapie prowadzonego postępowania, ma prawo zgłaszać uwagi, wyjaśnienia i wnioski – dodaje rzecznik i przypomina, że po wydaniu decyzji ustalającej wysokość odszkodowania jest 14 dni na odwołanie się do sądu.

Sporządzono już 101 operatów szacunkowych nieruchomości. - Poszczególne operaty dotyczą od jednej do kilku działek, użytkowanych przez tego samego (jednego lub wielu) właścicieli/użytkowników. Urząd Miasta nie posiada informacji o złożeniu odwołania od sporządzonych operatów szacunkowych. W następnej kolejności wydawane będą decyzje administracyjne dotyczące wypłat należności według sporządzonych operatów - tłumaczy Katarzyna Duma, rzecznik prasowa ratusza.

Z informacji, jakie posiada miasto około połowa nieruchomości nie ma uregulowanego stanu prawnego. - Sytuacja może się zmienić, z uwagi na wystąpienia użytkowników do Sądu z wnioskiem o stwierdzenie zasiedzenia. Na dzień dzisiejszy Urząd nie posiada informacji ilu użytkowników wystąpiło z takim wnioskiem - zaznacza Duma.

I jeszcze jedno, na razie w budżecie Lublina nie ma zapisanych ani pieniędzy na budowę Lubelskiego Lipca 80, ani na zapewnienie lokali mieszkalnych dla osób wywłaszczanych.