- Frakcja sucha miała być od nas odebrana przez MPO 4 i 11 lipca, ale tak się nie stało. Śmieci jest coraz więcej, ludzie kładą je już przed zsypem. Dziś jest chłodno, ale w czasie upałów zapach jest nie do wytrzymania. Kogo mamy o tym zawiadomić? - pyta Czytelniczka Kuriera, która mieszka przy Al. Racławickich. Zgłaszamy ten przypadek Zdzisławowi Strycharzowi, szefowi Wydziału Ochrony Środowiska UM. Dyrektor obiecuje interwencję. - Przyjechały do nas aż trzy samochody, przy okazji zabrali też śmieci z pobliskich bloków, więc i sąsiedzi na tym skorzystali - relacjonowała zadowolona Czytelniczka.
- Zabraliśmy śmieci, ale tam była nie tylko frakcja sucha, ale i odpady gabarytowe, które spod tego adresu powinny być odbierane w innym, późniejszym terminie. Zastaliśmy nawet wersalkę z gruzem w środku - mówi dyrektor Strycharz.
Czytelniczka: - Po prostu w wakacje ludzie robią więcej remontów. Czekamy jeszcze na odebranie wanny, lodówki i gruzu w workach.
MPO i Kom-Eko odbierają w ramach usługi także materiały budowlane, ale po indywidualnym zgłoszeniu sprawy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?