Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyznanie Justyny Kowalczyk: Mam depresję, straciłam dziecko (WIDEO)

oprac. red
Justyna Kowalczyk
Justyna Kowalczyk Pawel Relikowski / Gazeta Wroclawska
- Od ponad roku mam zdiagnozowane stany depresyjne. Od ponad półtora roku walczę z bezsennością. Może by się zebrało kilkadziesiąt nocy, które w tym czasie normalnie przespałam. Walczę ze swoim organizmem, z ciągłymi nudnościami, zasłabnięciami, gorączkami po 40 stopni, lękami. Z problemami, które mi się wcześniej nie zdarzały - takie dramatyczne wyznania znalazły się w wywiadzie, jakiego Justyna Kowalczyk udzieliła Sport.pl.

Justyna Kowalczyk, 31-letnia polska biegaczka narciarska i mistrzyni olimpijska porusza w wywiadzie wiele osobistych kwestii. Pokazuje cenę, jaką zapłaciła za dojście do sukcesu.

Dramatyczne wyznanie Justyny Kowalczyk. "Królowa nart" cierpi na depresję

Press Focus/x-news

- W pewnym momencie byle posiłek bywał wystarczającym powodem do wymiotowania. Teraz jest trochę lepiej. Łączyć to wszystko z treningiem jest bardzo trudno. Bywały takie dni, gdy jedynym moim widokiem był sufit w pokoju. Gdy nie miałam siły ani chęci wstać z łóżka, a jedynym pytaniem było: po co? - mówi dla Sport.pl.

- Trzy ostatnie lata mojego życia okazały się kłamstwem. Zawiodłam się bardzo - dodaje sportsmenka.

Pierwszy trener Kowalczyk: Nie wierzę w depresję. Justyna ma zbyt twardy charakter

Agencja TVN/x-news

Opisuje też traumę po utracie dziecka. - Tak, byłam w ciąży, poroniłam rok temu w maju, na obozie treningowym. Na samym początku obozu. Właśnie wtedy, gdy się szykowałam do wyprostowania swoich ścieżek. Wiadomo, że gdybym donosiła tę ciążę, dość zaawansowaną, nie wystartowałabym w Soczi. Miałam już w planie inne życie, przynajmniej na najbliższy rok - mówi Kowalczyk.

By się podnieść i zwalczyć stany depresyjne przyjmowała leki, ale bez efektu. Dlatego od kilku tygodni pracuje z psychoterapeutką.

Źródło: Sport.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski