- Wyliże pana - mówi Grzegorz Rzeźniczak, prawnik z Warszawy. Olbrzym zwany fachowo wilczarzem irlandzkim zaczyna od moich butów. "Akcji" przygląda się, nieco znudzony moją wizytą w namiocie jego pana, mikroskopijnych rozmiarów toy rosyjski.
- Mały nie boi się dużego?
- A skąd? - mówi pan Grzegorz i kładzie kruszynkę na gigancie. Widać, że psiaki są zadowolone. - To od właściciela zależy, jak psy będą się zachowywały. Nie ma złych czworonogów, są źli ludzie, którzy nie potrafią być dobrzi dla innych, również dla zwierząt -dodaje Rzeźniczak.
- Myszko - Violetta Krzywicka z Lublina zwraca się do Japończyka na czterech łapach rasy shiba inu. - Kiedyś te pieski było wykorzystywane do polowań na bażanty, dzisiaj mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni traktują je jak najlepszych przyjaciół do towarzystwa.
Amaterasu Omikami Subarashii (to nazwa) patrzy na mnie niechętnie. - Ma trochę taki koci charakter. Raz ma lepszy, raz gorszy humor - wyjaśnia pani Violetta.
- A moja Perła (rasa posokowiec bawarski) ma potrójne ADHD. Nie może wysiedzieć ani chwili na miejscu. Ale za to ją uwielbiam - uśmiecha się Marek Kępa, niegdyś wybitny żużlowiec, dzisiaj znana twarz w brażny motoryzacyjnej.
W zorganizowanej w niedzielę XLVI Krajowej Wystawie Psów Rasowych wzięło udział ponad 800 psów 145 ras. Były czworonogi z całej Polski i kilku krajów europejskich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?