Mówimy o fotografii, która znalazła się na okładce książki Krzysztofa Załuskiego "Lubelskie trolejbusy", wydanej przez Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Lublinie. Ilustracji towarzyszy opis: "Historyczne zdjęcie: pierwsza linia, pierwszy trolejbus JATB-2 w Lublinie". Obok czytamy, że pierwszy trolejbus nr 15 wyjechał na ulice Lublina 21 lipca 1953 roku. Trasa nowej linii prowadziła następującymi ulicami: dworzec PKP, ulica Pocztowa, plac Bychawski, Zamojska, Krakowskie Przedmieście, Nowotki (obecnie ks. I. Radziszewskiego).
Tomasz Fulara, prezes MPK Lublin tłumaczy, że wspomniana fotografia jest w archiwum firmy od lat 80., a jej opis został zrobiony na podstawie adnotacji przygotowanej przez osobę, która przekazała zdjęcie.
Udało nam się z nią skontaktować. - Rzeczywiście w latach 50., jeszcze jako student, robiłem zdjęcia trolejbusów na Krakowskim Przedmieściu, ale szczegółów już nie pamiętam - stwierdza Jerzy Jędrzejek.
Dlaczego w dniu 10. rocznicy PKWN po Lublinie jeździły francuskie trolejbusy?
Okazuje się jednak, że opis, jaki znalazł się w wydanej w 2013 roku książce "Lubelskie trolejbusy" jest błędny. - Żaden z pojazdów na tej fotografii nie jest radzieckim trolejbusem JATB. Na zdjęciu widać dwa francuskie trolejbusy Vetra VBRh o delikatnej linii. Sześć takich pojazdów trafiło do Lublina w szczególnych okolicznościach - mówi Wojciech Leon Turżański, pasjonat historii miejskiej komunikacji w Lublinie.
Turżański wyjaśnia, że francuskie trolejbusy przyjechały do Lublina nie w 1953 roku, ale rok później. W 1954 roku, na 22 lipca, zostały wyznaczone w Lublinie centralne obchody 10-lecia PKWN. Do naszego miasta na Narodowe Święto Odrodzenia Polski zjechała cała wierchuszka ze stolicy, z Bolesławem Bierutem na czele. Ten dzień poprzedziły wielomiesięczne przygotowania, w trakcie których Lublin zamienił się w wielki plac budowy. Remontowane były kamienice m.in. na Starym Mieście i Krakowskim Przedmieściu. Część z nich, m.in. Rynek 19, odbudowywano z wojennych zniszczeń. W miejscu gruzów po dzielnicy żydowskiej, przed Zamkiem Lubelskim, powstał plac Zebrań Ludowych. Gorzej natomiast było z komunikacją miejską.
- Tabor trolejbusowy był zużyty, bo wcześniej jeździł w ZSRR i po Warszawie. Stare trolejbusy JATB psuły się, a oczekiwana dostawa pojazdów Škoda z "bratniej" Czechosłowacji opóźniała się - opowiada Wojciech Leon Turżański.
- To mogło zakłócić obchody dziesięciolecia PKWN, a co gorsza spowodować konsekwencje personalne. Wobec tego na wysokim ministerialnym szczeblu w 1954 roku podjęto decyzję o wypożyczeniu tych trolejbusów z WPK Gdańsk-Gdynia - dodaje Turżański. - Trolejbusy miały oznakowanie i rejestrację z Gdyni, przyjechały do Lublina z kierowcami, aby po jakimś czasie wrócić nad morze - kontynuuje.
Nasz rozmówca trafił na jeszcze jeden trop. Skan zdjęcia znalazł się na forum skyscrapercity.com z adnotacją: "Zdjęcie pochodzi z albumu »Lublin. Fotografie i opracowanie Edward Hartwig, Warszawa 1956«, a zostało zreprodukowane w książce »Lubelskie lata Edwarda Stachury« Mirosława Dereckiego(...)".
Edward Hartwig był lublinianinem i wybitnym fotografem.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?