Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z historii Lublina i FSC: Syndyk kończy sprzedawać resztki po fabryce

Witold Michalak
W 1988 r. powstał żuk nr 500 000. Załoga przekazała ten samochód na rzecz domu dziecka
W 1988 r. powstał żuk nr 500 000. Załoga przekazała ten samochód na rzecz domu dziecka archiwum
To miał być początek nowej ery lubelskiego przemysłu motoryzacyjnego. Siedemnaście lat temu sąd zarejestrował spółkę Daewoo Motor Polska, utworzoną z połączenia koreańskiego koncernu oraz Fabryki Samochodów Ciężarowych w Lublinie. Niestety, wejście Azjatów okazało się być początkiem końca fabryki.

- Jak myślę o tym wszystkim, co się stało z zakładem, jak zmarnowano pracę tylu pokoleń, to po prostu coś mnie trafia - mówi Czesław Matuszek, który przepracował w fabryce całe swoje dorosłe życie. Trafił do niej w 1956 roku. FSC działała wtedy już od pięciu lat. 7 listopada 1951 roku z taśmy montażowej zjechał pierwszy samochód marki lublin 51. Była to ciężarówka na licencji radzieckiej. Na stworzenie własnej konstrukcji potrzeba było kilku lat. W 1958 r. z fabryki wyjechał pierwszy żuk, w kolejnych latach był wielokrotnie modyfikowany i udoskonalany, stając się symbolem FSC Lublin.

Pierwsze lata istnienia fabryki to czas jej rozbudowy i nieustannych zmian na dyrektorskim fotelu. Do 1962 r. firma miała aż sześciu szefów. Wtedy dyrektorem naczelnym został Gustaw Krupa. - Nigdy wcześniej ani później nie miałem takiego szefa. On miał coś takiego niesamowitego w oczach, że człowieka od razu ciarki przechodziły - wspomina Czesław Matuszek i dodaje.- Kiedy Krupa przychodził do fabryki, panował w niej marazm. Ludzie pracowali zrywami. Gdy był zagrożony plan, dopiero brali się do pracy. On potrafił to zmienić. Miał znakomitą pamięć do nazwisk, umiał i lubił rozmawiać z ludźmi, szczególnie z robotnikami. Wiele razy powtarzał im, że oni są fachowcami i potrafią pracować, tylko wcześniej mieli fatalną organizację pracy. Ludzie mu uwierzyli i odwdzięczyli się dobrą pracą.

Fabryka zwiększyła produkcję żuków, wytwarzała także akcesoria dla zakładów motoryzacyjnych w Polsce i za granicą. Ruszyła produkcja transporterów opancerzonych skot. Do 1970 r. w Lublinie powstało 4500 tych pojazdów. - Za czasów dyrektora Krupy załoga dwunastokrotnie zdobywała sztandar przechodni ministra przemysłu maszynowego. To było niesamowite wyróżnienie, ale nie mogło być inaczej. Bo ludzie za Krupą poszliby w ogień. Lubili go między innymi za to, że zawsze gonił do roboty kierowników i dyrektorów. On był skuteczny, ale łatwego charakteru to też nie miał. Jak wzywał kogoś do siebie i tytułował per "towarzyszu" albo "panie", to już było wiadomo, że za chwilę będzie taki ochrzan, że już lepiej oknem wyskoczyć - wspomina Czesław Matuszek.

Gustaw Krupa zmarł nagle w 1974 r. Pracownicy FSC nie mają wątpliwości, że tę śmierć spowodował tryb pracy dyrektora, który przyjeżdżał do fabryki o 6 rano i siedział do 20. Jego pogrzeb ściągnął tłumy.

Później dyrektorem naczelnym FSC został Henryk Pawłowski. Firma nadal się rozwijała. W 1974 r. pracowało w niej 11 tysięcy osób, a sześć lat później 12 tys. Fabryka była największym pracodawcą w Lublinie. W latach 90. z FSC przeistacza się w FS, pozbywa się z nazwy swojego patrona - Bolesława Bieruta i stara się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Od lutego 1993 r. ruszył montaż samochodów peugeot 405. Francuzi nie chcieli inwestować w FS. Dlatego zaczęły się poszukiwania nowego partnera. W czerwcu 1995 r. podpisano umowę o współpracy z koncernem Daewoo. Pół roku później sąd zarejestrował spółkę joint venture Daewoo Motor Polska.

- My wnieśliśmy do spółki doświadczoną kadrę znającą się na robieniu samochodów, oni kapitał i wiedzę o zdobywaniu rynków. W firmie czuło się, że przyszło nowe. Człowiek po prostu wiedział, że musi dawać z siebie wszystko - wspomina Matuszek.
Koreańczycy zdecydowali się utrzymywać produkcję żuków, które nadal dobrze się sprzedawały. Oprócz tego w Lublinie zaczęto składać samochód osobowy nexia. - Daewoo postawiło też na marketing. Wiedzieli, że bez niego nie ma sprzedaży, więc nie żałowali pieniędzy. Pierwszy raz departament miał swój budżet. Po Polsce zaczęły krążyć plotki o ogromnych sumach przeznaczonych na reklamy - opowiada Czesław Matuszek.

Firma dbała nie tylko o wizerunek, ale także o sieć dystrybucji i serwis (w kraju działało około 200 autoryzowanych stacji) oraz nowe produkty. W 1997 roku linię produkcyjną opuścił lublin II. Samochód po raz pierwszy zaprezentowano w czasie uroczystej gali zorganizowanej w stołecznych Łazienkach. W tym samym roku w Lublinie zaczęto produkować terenowego honkera.

Wydawało się, że firma będzie rosnąć w siłę. Ale wtedy zaczęły się kłopoty. Malała sprzedaż nowych samochodów osobowych, do tego doszły jeszcze kłopoty koreańskiego koncernu. 1 października 2001 r. sąd ogłosił upadłość DMP. Syndykiem masy upadłościowej został Leszek Liszcz. To on ma zaspokoić w jak największej części roszczenia ponad 5 tys. wierzycieli. W czasie postępowania uznano, że należy im się blisko 800 mln zł. - Jesteśmy już w końcowej fazie postępowania upadłościowego - przyznaje sędzia Grzegorz Kister, przewodniczący Wydziału Gospodarczego ds. Upadłościowych i Naprawczych w Sądzie Rejonowym Lublin - Wschód.

Ze wstępnych szacunków wynika, że syndyk zdołał spieniężyć już około 75 proc. całej masy upadłościowej. Jak dotąd spłacił około 500 mln zł długów.

W tej chwili na terenie dawnej FSC działa kilka firm. - Kiedyś w tych biurach pracowały setki ludzi, teraz w większości z nich pracuje po kilka. Z chwilą ogłoszenia upadłości kilka tysięcy pracowników straciło pracę. Tylko garstka z nich znalazła zatrudnienie w spółkach wydzielonych z masy upadłości, w tym DZT Tymiński, która nadal produkuje lubliny, pasagony i honkery - kończy Czesław Matuszek.

Kalendarium

1951 - rusza produkcja samochodu ciężarowego lublin

1992 - podpisanie umowy pomiędzy FS a Automobiles Peugeot

1995 - fabryka kończy produkcję peugeotów 405. Powstaje Daewoo Motor Polska i rusza montaż nexii

2001 - sąd, na wniosek władz Daewoo Motor Polska, ogłasza upadłość spółki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski